Jak była zabezpieczona wizyta Miedwiediewa?
Czy rosyjscy funkcjonariusze Federalnej Służby Ochrony, biorący udział w zabezpieczeniu wizyty Dmitrija Miedwiediewa, byli wyposażeni w broń z ostrą amunicją? A w czasie lądowania na wieży kontroli lotów na wojskowym Okęciu obecny był przedstawiciel rosyjskich służb? Zdaniem "Naszego Dziennika", doświadczenia z takich wizyt pokazują, że tak.
Z ustaleń "ND" wynika, że Rosjanie zadbali o najdrobniejsze szczegóły wizyty Miedwiediewa w Polsce. Począwszy od specjalnego rekonesansu stanu zabezpieczeń, który przeprowadził prokurator generalny Federacji Rosyjskiej Jurij Czajka, poprzez zabezpieczenie lądowania samolotu, bezpieczne środki lokomocji na ulicach Warszawy, po uzbrojenie swoich specsłużb w broń z ostrą amunicją.
Oficjalnie nasze służby odpowiedzialne za bezpieczny przebieg wizyty milczą na temat szczegółów ochrony. Ale przedsięwzięte przez Rosjan środki widać było gołym okiem. Jakże trudno nawet zestawić je z tymi, z jakimi 10 kwietnia w Smoleńsku przyjmowano Lecha Kaczyńskiego, prezydenta RP - akcentuje gazeta.