Jak Amerykanie przesłuchują jeńców
Wysocy rangą przedstawiciele amerykańskiego Departamentu Obrony przyznali, że niektóre oficjalnie zaakceptowane przez Pentagon techniki przesłuchań irackich więźniów mogły stać w sprzeczności z Konwencją Genewską. Wojskowe instrukcje w sprawie prowadzonych w Iraku przesłuchań ujawniono przy okazji śledztwa w sprawie skandalu w więzieniu Abu Ghraib.
14.05.2004 06:24
Zatwierdzone przez Pentagon techniki przesłuchań Irakijczyków obejmowały m.in.: zakłócanie snu, zmuszanie więźniów do przybierania niewygodnych pozycji, straszenie psami, przetrzymywanie w izolatce ponad 30 dni oraz manipulowanie dietą. Techniki te zawarto w specjalnej instrukcji głównodowodzącego wojsk amerykańskich w Iraku gen. Ricardo Sancheza. Pentagon utrzymywał, że nie są one sprzeczne z Konwencją Genewską.
Jednak podczas przesłuchań w Kongresie demokratyczny senator Jack Reed poprosił zastępcę sekretarza obrony Paula Wolfowitza, by wyobraził sobie sytuację, w której to amerykański jeniec wojenny jest przetrzymywany nago, z workiem na głowie i zmuszany do stania z podniesionymi rękami. "Czy nazwałby to pan właściwą techniką przesłuchiwania czy złamaniem Konwencji Genewskiej?" - pytał Wolfowitza senator.
Wiceszef Departamentu Obrony początkowo próbował uchylić się od odpowiedzi, później jednak przyznał, że uznałby to za złamanie Konwencji Genewskiej. Podobnej odpowiedzi udzielił zastępca szefa połączonych sztabów gen. Peter Pace.
Pentagon wydał następnie komunikat stwierdzający, że opisany przez senatora Reeda scenariusz jest niezgodny z instrukcjami przesłuchiwania więźniów w Iraku.