"Sondaże mówiły co innego". Sutryk nie spodziewał się wygranej?
- Byłem pełen pokory wobec sytuacji, która mogła nastąpić. Nie spodziewałem się, że wygram z aż taką przewagą - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Jacek Sutryk. Wspierany przez Koalicję Obywatelską i Nową Lewicę, pokonał w drugiej turze kandydatkę Trzeciej Drogi Izabelę Bodnar. Pozostaje więc na stanowisku prezydenta Wrocławia.
Jacek Sutryk uzyskał reelekcję na drugą kadencję w wyborach na prezydenta Wrocławia, otrzymując 68,29 proc. poparcia – podała Państwowa Komisja Wyborcza. Sutryk wygrał w drugiej turze z kandydatką Trzeciej Drogi Izabelą Bodnar - 31,71 proc. poparcia.
Sutryk tuż po ogłoszeniu sondażowych wyników podkreślał, że wygrał Wrocław "otwarty, obywatelski i bez hejtu".
Końcowy wynik zaskoczeniem?
W rozmowie z Wirtualną Polską przyznaje, że nie spodziewał się takiego wyniku. - Byłem pełen pokory wobec sytuacji, która mogła nastąpić. Sondaże mówiły co innego. Wynik mnie zaskoczył - podkreśla.
Jeszcze na kilka dni przed wyborami politycy Koalicji Obywatelskiej spekulowali o możliwej klęsce Sutryka, ale jednocześni nie robili nic, by jej przeciwdziałać. Mówiło się wówczas, że szanse są "pół na pół".
- To, że nie było tutaj Donalda Tuska, nie oznacza, że mnie nie wspierał. Pamiętajmy, że jest szefem rządu w bardzo trudnych czasach. Ja dziś występowałem w otoczeniu kolegów i koleżanek z PO, mam poparcie chociażby prezydenta Trzaskowskiego, premiera Schetyny, czy premiera Siemoniaka - mówi Sutryk.
Pytany o to, jak zapatruje się na współpracę z Radą Miasta, tworzoną w większości przez polityków KO, mówi, że liczy na wspólne działanie i "tworzenie koalicji dobrych wrocławskich spraw". Zaprasza do współpracy również tych, którzy "nie mieli o nim dobrego zdania".
Pierwsze na liście? Zasoby komunalne, transport publiczny i drogi
Pytany o to, jakie będą jego pierwsze działania w nowej kadencji, Sutryk zaznacza, że dla niego najważniejsza jest "mądra kontynuacja". - Chcę być jej strażnikiem. A każda nowa kadencja jest okazją do refleksji. Jestem zwolennikiem myślenia o rozwoju miasta w wielu aspektach. Z całą pewnością zasoby komunalne, transport publiczny, kwestie dróg - na to na pewno położę większy akcent niż dotychczas - zapowiada.
A czym ta kadencja będzie różniła się od poprzedniej? Przekonamy się w ciągu najbliższych pięciu lat.
Jedno jest pewne. Sutryk rozpocznie nowy tydzień tam, gdzie zawsze. W gabinecie prezydenta Wrocławia. A razem z nim kolejny sezon rozpocznie kot Wrocek.
Katarzyna Staszko, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródło: WP Wiadomości