Jacek Kurski wrócił do zarządu TVP. Został powołany nielegalnie?

Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego zostało pominięte w procesie wyboru czwartego członka zarządu. Został nim Jacek Kurski. Resort będzie domagał się wyjaśnień od Rady Mediów Narodowych. Zwłaszcza że RMN zignorowała zapisy statutu spółki.

Jacek Kurski wrócił do zarządu TVP. Został powołany nielegalnie?
Źródło zdjęć: © fot. ONS
Anna Kozińska

27.05.2020 | aktual.: 29.03.2022 11:02

Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego będzie chciało wyjaśnień od Rady Mediów Narodowych w sprawie powiększenia zarządu TVP - donosi "Dziennik Gazeta Prawna". Czwartym członkiem zarządu został Jacek Kurski.

- Ministerstwo Kultury nie było włączone w proces wyboru czwartego członka zarządu telewizji przez Radę Mediów Narodowych - powiedział dziennikowi wiceminister Paweł Lewandowski. Jak dodał, na razie powołanie Kurskiego to informacja medialna. - Gdy oficjalnie poweźmiemy wiadomość o zmianach w zarządzie telewizji, poprosimy RMN o wyjaśnienia - podkreślił.

W statucie jest mowa o składzie zarządu liczącym od 1 osoby do trzech osób. Gazeta wyjaśnia, że jeżeli Rada Mediów Narodowych chciała wybrać czwartego członka zarządu Telewizji Polskiej, najpierw należało zmienić statut, a to zaś kompetencja walnego zgromadzenia, czyli Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. "RMN podjęła uchwałę o wprowadzeniu zarządu czteroosobowego, do czego nie ma uprawnień" - czytamy.

Jacek Kurski chce zmian z zarządzie?

Z kolei z nieoficjalnych informacji "Gazety Wyborczej" wynika, że Kurski naciska, by z zarządu sama odeszła Marzena Paczuska. Przytacza też słowa jednego z polityków PiS: - Kurski tak się spieszył, że nie dopilnował przepisów. Miał pomagać Dudzie, a rodzi problemy. Nie tak miało być.

Aktualnie w zarządzie TVP zasiadają: p.o. prezesa Maciej Łopiński, Mateusz Matyszkowicz, Marzena Paczuszka i Jacek Kurski.

Przypomnijmy, że w marcu prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę, która daje mediom publicznym 2 mld zł. Wcześniej, jak ustaliła Wirtualna Polska, domagał się odwołania szefa TVP Jacka Kurskiego. Duda ws. ultimatum - podpisanie ustawy o 1,95 mld zł na media publiczne w zamian za odejście Kurskiego z funkcji prezesa TVP - cel osiągnął. Zorganizowano głosowanie korespondencyjne, które przesądziło o tym, że szef Telewizji Polskiej musi odejść. Kurski, choć opuścił fotel prezesa TVP, został doradcą zarządu.

Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"/ "Gazeta Wyborcza."

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (46)