PolitykaJacek Kurski: odbyłem z premierem Piotrem Glińskim szczerą rozmowę. Sprawa zakończona

Jacek Kurski: odbyłem z premierem Piotrem Glińskim szczerą rozmowę. Sprawa zakończona

Prezes TVP Jacek Kurski odniósł się do wypowiedzi wicepremiera Piotra Glińskiego, który komentując materiał "Wiadomości" o działalności NGO-sów, zarzucił TVP brak profesjonalizmu. - Odbyłem z premierem Glińskim szczerą rozmowę. Sprawę uważam za zakończoną - oświadczył. Podkreślił, że wypowiedź wicepremiera o TVP "zdziwiła" go i "zabolała". - Była krzywdząca dla "Wiadomości" - zaznaczył.

Jacek Kurski: odbyłem z premierem Piotrem Glińskim szczerą rozmowę. Sprawa zakończona
Źródło zdjęć: © PAP

Kurski podkreślił we wtorkowym wywiadzie dla portalu wPolityce.pl, że "fundamentalnie" nie zgadza się ze słowami wicepremiera o braku profesjonalizmu TVP i uważa je za krzywdzące. - "Wiadomości" są poważnym i profesjonalnym serwisem, który rzetelnie informuje o ważnych sprawach dla Polaków, wyświetla patologie w wielu obszarach życia publicznego, ciesząc się dużą wiarygodnością społeczną o czym świadczy ciągle rosnąca, wielomilionowa widownia - powiedział prezes TVP.

Jego zdaniem, sprawa dowodzi niezależności dziennikarzy Telewizji Publicznej od władzy politycznej, "dziennikarzy, którzy odważyli się zadać trudne pytania urzędującemu wicepremierowi. Dowodzi też autonomii redakcji i braku ręcznego kierowania redakcjami przez kierownictwo telewizji".

- Wyjaśniliśmy już sobie tę sprawę (...) Osobiście jestem w bardzo dobrych relacjach z premierem Glińskim. Współpracowaliśmy w Ministerstwie Kultury i była to bardzo dobra współpraca, po której zostało serdeczne koleżeństwo (...) Dziękuję premierowi Glińskiemu za osobistą rozmowę i szczerą rozmowę o tej sprawie (...) Tym samym całą sprawę uważam za zakończoną - powiedział prezes TVP.

Jak zaznaczył, w jego ocenie słowa wicepremiera to nie głos rządu, tylko osobista wypowiedź. - Szanuję dorobek profesora i widzę jak próbuje przywrócić równowagę w finansowaniu kultury i czego sam doświadczył, jak łatwo media broniące III RP podejmują tego rodzaju zarzuty i ten język - powiedział Kurski. - Więc wie, że tu trzeba spokoju i rozwagi w języku - dodał.

Według niego "wyjątkowo niefortunnym zbiegiem okoliczności" było, że w dniu kiedy zaproszono premiera Glińskiego do "Gościa Wiadomości", wyemitowano materiał zawierający informację o żonie profesora. Zaznaczył, że w sprawie nie ma jednej uniwersalnej zasady. - Są liczne NGO, które działają wzorcowo, jak choćby Caritas - stwierdził.

Podkreślił, że "Wiadomości" jako ostatnie poinformowały o sprawie, a dzień wcześniej długi materiał o tym nadały Fakty TVN. - To doprowadziło do jego (Glińskiego - przyp.red.) ludzkiej reakcji i przesadnie konfrontacyjnego tonu, który jednak nie może usprawiedliwiać inwektyw. Słowa w takich wypadkach odklejają się od znaczeń i żyją własnym życiem godząc w 10 miesięcy ciężkiej pracy na rzecz dobrej zmiany w telewizji publicznej - podkreślił Kurski.

Gliński o TVP: to jest jakiś koszmar, dom wariatów

Wicepremier Gliński, komentując w niedzielę wieczorem w TVP Info materiał "Wiadomości" TVP na temat działalności organizacji pozarządowych, zarzucił telewizji publicznej m.in. brak profesjonalizmu i kompromitację. Gliński ocenił, że "w Telewizji Publicznej, od jakiegoś czasu próbuje się zupełnie niepotrzebnie prowadzić krucjatę przeciwko sektorowi pozarządowemu".

Wicepremier był pytany czy to prawda, że fundacja, z którą związana jest jego żona otrzymała 50 tys. zł od kierowanego przez niego ministerstwa kultury. Gliński odpowiedział, że jego żona nie pracuje w tej fundacji, tylko jest delegowana do rady tej fundacji. Podkreślił, że ministerstwo przekazuje rocznie tego rodzaju dotacje kilkunastu tysiącom podmiotów, a on nie miał świadomości, że jego żona "jest delegowana ze swojej fundacji do rady tego innego podmiotu".

- Przykro mi, że w Telewizji Publicznej, po zmianie politycznej, na którą ja harowałem przez wiele lat tego rodzaju zarzuty mnie spotykają, nie wiem, jak mam to rozumieć, to jest jakiś koszmar, dom wariatów. Państwo żeście oszaleli z tymi programami dotyczącymi organizacji pozarządowych, z tymi grafami łączącymi jakieś organizacje, pokazywaniem zdjęć przestępców (....), to wygląda jak listy osób, których się poszukuje - mówił wicepremier.

oprac. Natalia Durman

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (226)