J.Miller: wszystkie rezerwy NFZ są już rozdysponowane
Prezes Narodowego Funduszu Zdrowia Jerzy
Miller powiedział, że wszystkie rezerwy Funduszu są
już rozdysponowane i muszą być przeznaczone na konkretne cele,
m.in. zapłatę za leczenie pacjentów w krajach UE i na sprawy sądowe.
Miller w ten sposób odpowiedział na pytanie dziennikarzy, czy jest możliwe uruchomienie rezerwy NFZ na podwyżki dla lekarzy i pielęgniarek. Minister zdrowia Zbigniew Religa obiecał w piątek protestującym pracownikom służby zdrowia, że sprawdzi to w NFZ.
Oprócz rezerw na leczenie pacjentów w krajach UE oraz na sprawy sądowe Fundusz ma rezerwę ogólną (1% rocznych dochodów)
na wypadek, gdyby sytuacja gospodarcza pogorszyła się i były mniejsze wpływy ze składki; taką rezerwę można by ewentualnie rozwiązać w drugiej połowie roku.
Prezes NFZ przypomniał, że Niemcy nie przedstawili nam jeszcze rachunków za leczenie pacjentów za ubiegłe lata. Spodziewamy się, że do końca pierwszego półrocza dostaniemy jasną odpowiedź, na jaką kwotę powinniśmy być przygotowani w tym roku - powiedział.
Zdaniem prezesa, trzecia rezerwa NFZ przeznaczana na sprawy sądowe powinna być teraz powiększona, a nie rozwiązywana. Dla nas jest teraz bardzo nieprzyjemny czas ze względu na znane rozstrzygnięcie Sądu Najwyższego, które wskazuje, że powinniśmy te rezerwy wręcz powiększać, a nie rozwiązywać. Chodzi o to, że NFZ może być obciążony skutkami tzw. ustawy 203- podkreślił Miller.
Pod koniec marca Sąd Najwyższy uznał, że publiczne Zakłady Opieki Zdrowotnej mogą dochodzić od NFZ roszczeń z tytułu wypłaty podwyżek wynagrodzenia dla pracowników na mocy tzw. ustawy 203 w sytuacji, gdy mimo prawidłowego gospodarowania środkami nie mogły same pokryć, w części lub w całości, poniesionych z tym kosztów.