Izraelska armia zburzyła dom palestyńskiego zamachowca
Armia izraelska
zrównała z ziemią dom palestyńskiego zamachowca -
samobójcy, który we wtorek dokonał ataku na autobus w Jerozolimie.
21.08.2003 | aktual.: 21.08.2003 08:25
Oddział izraelskich żołnierzy wysadził dynamitem w powietrze dom w Hebronie na Zachodnim Brzegu Jordanu, należący do rodziny samobójcy-zamachowca - 25-letniego Rajeda Abdela Hamida Meska, działacza Islamskiego Dżihadu. W podobny sposób zniszczono także domy kilku innych działaczy palestyńskich w Dżeninie, Tulkaremie a także Haris.
W czwartek nad ranem izraelskie kolumny pancerne wkroczyły do dwu dużych miast palestyńskich - Dżeninu i Nablusu, wprowadzając na miejscu godzinę policyjną. Świadkowie mówią, że słyszeli strzały i wybuchy gdy czołgi i pojazdy opancerzone wjeżdżały do Dżeninu od północy, południa, wschodu i zachodu. Nie ma jednak doniesień o walkach lub ofiarach.
Czwartkową akcję armii określono w Jerozolimie jako "ważną". Wojskowy rzecznik potwierdził, że armia pozostaje w Nablusie "mieście, gdzie znajdują się główne ośrodki organizacji terrorystycznych". W nocy z środy na czwartek rząd - powiedział rzecznik - zaaprobował zdecydowane działania wojskowe przeciw ugrupowaniom zbrojnym a także po raz kolejny zażądał by władze Autonomii rozprawiły się z terrorystami.
Zdaniem obserwatorów, czwartkowa akcja wojska stanowi odwet za wtorkowy zamach, w którym zginęło 18 osób. Władze Autonomii, najwyraźniej w obawie przed taką akcją wojskową Izraela, w środę wieczorem po posiedzeniu rządu palestyńskiego w Ramallah, potwierdziły ponownie poparcie dla obowiązującego od trzech miesięcy rozejmu, a także oświadczyły, że uczynią wszystko by "zapewnić poszanowanie prawa i bezpieczeństwo na ziemiach Autonomii".
Konkretnych działań od rządu Autonomii w sprawie terroryzmu zażądały Stany Zjednoczone. Rzecznik Departamentu Stanu USA, Richard Boucher powiedział, iż palestyńska administracja jak do tej pory niewiele uczyniła w kwestii demontażu grup terrorystycznych, a także likwidacji zapasów broni, amunicji i środków wybuchowych, jakimi organizacje te dysponują. Boucher wyraził też "zrozumienie" dla podjętej po zamachu decyzji izraelskiego rządu w sprawie wstrzymania wycofywania armii Izraela z miast palestyńskich, co przewidywało realizowane obecnie porozumienie pokojowe, zwane mapą drogową.