Izraelscy lotnicy przelecieli nad b. KL Birkenau
Hołd pomordowanym w hitlerowskim obozie Auschwitz-Birkenau oddało blisko 200 oficerów armii izraelskiej. Podczas uroczystości na terenie byłego KL Birkenau nad głowami jej uczestników przeleciały trzy izraelskie F-15.
04.09.2003 | aktual.: 04.09.2003 15:34
Samoloty przeleciały nad rampą w Birkenau, gdzie podczas II wojny światowej docierały transporty Żydów z całej Europy. W tym miejscu Niemcy dokonywali selekcji skazując setki tysięcy Żydów na zagładę.
Podczas przelotu uczestnicy usłyszeli transmitowany z F-15 głos jednego z pilotów. Po hebrajsku powiedział, że są przedstawicielami pomordowanych. Ślubował, że uczynią wszystko, aby podobne wydarzenia jak Holokaust już się nie powtórzyły. Jedna z maszyn, odlatując, "pomachała" skrzydłami. Pilot symbolicznie żegnał się w ten sposób z prochami swojej babci, która tu zginęła.
Uczestnik uroczystości, izraelski żołnierz Avital Bagefen powiedział, że tradycją jest, że grupy oficerów odwiedzają byłe hitlerowskie obozy zagłady, by oddać hołd pomordowanym.
"Tu tracili życie Żydzi, Polacy, Cyganie. (...) Nasze samoloty przeleciały, by pokazać, że Holokaust nie może się powtórzyć, gdyż my bierzemy odpowiedzialność za naszą przyszłość. Nie pozwolimy, aby nam czy innym narodom coś takiego się przydarzyło" - powiedział Bagefen.
Na terenie b. KL Birkenau oficerowie izraelscy odśpiewali hymn izraelski i złożyli hołd pomordowanym pod międzynarodowym pomnikiem ofiar obozu.
Wśród uczestników uroczystości było także małżeństwo Webberów z Florydy w Stanach Zjednoczonych. Al Webber podczas wojny był pilotem. Brał między innymi udział w bombardowaniach niemieckich zakładów chemicznych IG Farben, zlokalizowanych parę kilometrów od obozu.
Przed uroczystością kontrowersje wzbudzał przelot samolotów wojskowych. W wydanym w środę oświadczeniu dyrekcja Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau przyjęła zapowiedź lotu z ubolewaniem. W oświadczeniu padły też słowa o "demonstrowaniu militarnej siły Izraela".
Ambasador Izraela w Polsce Szewach Weiss, który uczestniczył w uroczystościach, powiedział dziennikarzom, że "tu wnuk żegnał się z prochami zamordowanej babci". Komentując środowe oświadczenie dyrekcji Muzeum w sprawie przelotu, powiedział: "Gdy ktoś mówi o +sile+, to nie czuje tego. To był wyraz solidarności" - powiedział.
W czwartek przed południem nie wiadomo było, czy samoloty: trzy maszyny izraelskie i dwa polskie MIG-i przelecą nad Birkenau. Rzeczniczka Polskich Portów Lotniczych Edyta Mikołajczyk informowała, że lot został odwołany. "Jest zbyt niski pułap chmur. Ze względu na złe warunki atmosferyczne przelot ten nie odbędzie się" - wyjaśniła.
Ostatecznie polskie myśliwce z powodu warunków atmosferycznych nie poleciały. Myśliwce F-15 z izraelskich sił powietrznych przeleciały natomiast nad Birkenau. Wracały bowiem do Izraela po udziale w pokazach lotniczych w Radomiu.
Obóz Auschwitz powstał w 1940 roku, pierwszy transport więźniów przybył 14 czerwca. Z więzienia w Tarnowie przywieziono wówczas 728 Polaków. KL Auschwitz II, czyli Birkenau, powstał dwa lata później. Stał się przede wszystkim miejscem masowej zagłady polskich i europejskich Żydów. Auschwitz III stanowiła sieć podobozów.
W świetle ostatnich badań historyków związanych z oświęcimskim muzeum w byłym obozie Auschwitz-Birkenau hitlerowcy więzili ponad 1,3 miliona osób. Życie tu straciło ponad 1,1 miliona ludzi, głównie polskich i europejskich Żydów, Polaków, Romów i jeńców sowieckich.
W 1947 roku na terenie byłego obozu powstało muzeum, które rocznie odwiedza około 500 tysięcy osób.(iza)