Izrael: wojsko nakazało zamknięcie portu lotniczego w Ejlacie
Izraelskie wojsko nakazało zamknięcie lotniska w Ejlacie. Decyzję uzasadniono względami bezpieczeństwa. Port, położony niedaleko granicy z Egiptem, był nieczynny przez kilka godzin. Jak poinformowały władze lotniska, przekierowano osiem lotów.
BBC News informuje, że w nadchodzących godzinach wojsko będzie monitorować sytuację. Loty kierowane są do pobliskiego Międzynarodowego Portu Lotniczego Ovda. Lotnisko w Ejlacie obsługuje w większości krajowe loty do Tel Awiwu i Hajfy.
Ejlat jest często atakowany z egipskiego półwyspu Synaj. Ataki te nasiliły w Izraelu obawy przed wzrostem aktywności islamistów przy granicy egipsko-izraelskiej po upadku prezydenta Hosniego Mubaraka na początku 2011 roku.
Na Synaju, który zamieszkany jest głównie przez beduinów, swoją bazę mają islamskie grupy bojowe, w tym lokalna filia Al-Kaidy. Ostatnio zapowiedziały one kolejne ataki w tym regionie i wezwały wiernych do walki.
W połowie lipca armia izraelska rozmieściła tam baterię antyrakietową systemu Żelazna Kopuła. Ponadto Egipt, w porozumieniu z Izraelem, rozmieścił na Synaju dodatkowe siły do walki z radykalnymi ugrupowaniami.
Egipska obecność wojskowa na Synaju jest ograniczona traktatem pokojowym z Izraelem z 1979, lecz ostatnio Izrael dał zielone światło Egiptowi do rozmieszczenia na półwyspie dodatkowych sił.