Izrael uhonorował troje Polaków za ratowanie Żydów
Troje Polaków zostało pośmiertnie odznaczonych medalem Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata za pomoc udzielaną Żydom w czasie zagłady. Odznaczenia uroczyście wręczył ich krewnym w Zamościu (Lubelskie) ambasador Izraela w Polsce Zvi Rav-Ner.
25.05.2010 | aktual.: 25.05.2010 19:36
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zvi Rav-Ner przypomniał, że tylko w Polsce podczas hitlerowskiej okupacji za pomoc mordowanym Żydom groziła kara śmierci całym rodzinom. Jak zaznaczył ambasador Izraela, już 6200 Polaków uhonorowanych zostało medalami Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata za ratowanie Żydów.
- To byli skromni ludzie, nie opowiadali o tym. Może myśleli, że to jest naturalne, że to właśnie człowiek potrzebuje zrobić w tych strasznych czasach dla innego człowieka. Dla sąsiada innej religii, ale trzeba to zrobić, bo to jest ludzkie - mówił Zvi Rav-Ner.
- Często sami prawie nic nie mieli, ale i tym dzielili się z tymi, których ratowali - mówił o Sprawiedliwych Zvi Rav-Ner.
Podkreślił, że choć świat od wojny bardzo się zmienił, to nie wolno zapomnieć o ludziach, którzy wykazali się bohaterstwem ratując innych. - Będziemy honorować tych bohaterów nawet wiele lat po ich śmierci. Dla nas ta misja jest święta - zapewnił ambasador.
Wyróżnieni Feliksa i Ludwik Rutkowscy w latach 1942-43 ukrywali 17-letnią Dorę Ruffe w swoim domu we wsi Kołodeżno pod Kowlem na Wołyniu. Dziewczyna była ich znajomą, córką właścicieli pralni w Kowlu. Jej rodzice zostali zamordowani przez hitlerowców. Dora ukrywała się najpierw na strychu pralni, potem przyszła na wieś do Rutkowskich.
Mieszkała u nich prawie rok, była traktowana jak córka. Posługiwała się dokumentami córki Rutkowskich. Przeżyła okupację, po wojnie wyjechała do Izraela.
Odznaczenie przyznane Rutkowskim odebrała ich wnuczka Mirosława Waleczek.
Franciszka Walczyszyn została wyróżniona za pomaganie rodzinie Zohar, ukrywającej się w czasie okupacji na Zamojszczyźnie. Zoharowie, ojciec z trojgiem dzieci, uciekli z getta w Komarowie i ukrywali się w pobliżu Kraczewa, gdzie mieszkała Franciszka Walczyszyn. Kobieta przez wiele miesięcy dostarczała im żywność. Z tej rodziny ocaleli tylko dwaj bracia Zvi i Icchak. Ich ojciec i siostra zginęli, gdy wyszli z kryjówki.
Medal odebrały dzieci Franciszki Walczyszyn: Marianna Marcoli oraz Stanisław i Witold Walczyszynowie.
Podczas uroczystości honorowe obywatelstwo Izraela otrzymała Eugenia Złotko z Hrubieszowa, oraz - pośmiertnie - jej rodzice Helena i Mikołaj Artymiakowie. Wszyscy już wcześniej odznaczeni zostali medalami Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata. W czasie okupacji uratowali żydowską dziewczynę, Dorę Libman, córkę rabina z Chełma.
Dora uciekła podczas transportu do więzienia. Artymiakowie znaleźli ją skrajnie wyczerpaną w pobliżu wsi Kukawka, gdzie mieszkali. Ukrywali ją w domu, a potem w kryjówce w pobliskim lesie. Siedmioletnia wówczas Eugenia codziennie nosiła Żydówce przygotowane przez rodziców jedzenie do lasu.
Medale Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata od 1963 r. przyznaje Instytut Yad Vashem w Jerozolimie. Odznaczenia te otrzymało dotychczas około 21 tys. osób, spośród których największą liczbę stanowią Polacy.