Świat"Izrael pozwolił uciec zbrodniarzowi Mengele"

"Izrael pozwolił uciec zbrodniarzowi Mengele"

Po schwytaniu w 1960 r. w Buenos
Aires Adolfa Eichmanna izraelskie tajne służby pozwoliły wymknąć
się zbrodniczemu doktorowi Josefowi Mengelemu - twierdzi w
opublikowanym wywiadzie były agent Mosadu, a obecnie
izraelski minister do spraw emerytów Rafael Ejtan.

02.09.2008 | aktual.: 02.09.2008 14:43

Według Ejtana, Mengele, który w obozie Auschwitz prowadził selekcje przeznaczonych do zagazowania i dokonywał pseudomedycznych eksperymentów na bliźniętach, również mieszkał w stolicy Argentyny. Izraelscy agenci ustalili jego adres, ale w sytuacji, gdy priorytetem było utrzymanie pojmanego Eichmanna pod strażą i wywiezienie go do Izraela, zrezygnowano z kolejnej ryzykownej akcji.

"Kwestia polegała na tym, że musielibyśmy przeprowadzić dwie operacje w tym samym czasie. Powiedziałem, że bardzo dziękuję, ale mamy w ręku Eichmanna i nie chcemy go stracić" - powiedział dziennikowi "Jerusalem Post" 81-letni Ejtan.

Według niego Mengele wyjechał następnie w podróż z żoną, a gdy inny zespół Mossadu udał się do Argentyny w celu jego schwytania, nie odnalazł już wcześniejszego śladu. Prowadzone przez kolejne trzy lata poszukiwania w Brazylii i Paragwaju okazały się bezowocne.

Mengele utonął podczas kąpieli w morzu w 1979 koło Sao Paulo w Brazylii. Tożsamość jego zwłok potwierdzono w 1992 roku badaniem DNA.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)