Izrael nie wpuścił europosłów do Strefy Gazy. "Co takiego w Gazie chcecie przed nami ukryć?"
Władze Izraela nie wpuściły do Strefy Gazy pięcioosobowej delegacji Parlamentu Europejskiego. Europosłowie przebywają w regionie z oficjalną wizytą i mieli sprawdzić, jak postępuje odbudowa terytoriów palestyńskich po ofensywie z 2014 r. "Co takiego jest w Gazie, co trzeba przed nami ukryć?" pyta szef delegacji Neoklis Sylikiotis.
"Niewpuszczenie przez izraelskie władze członków delegacji Parlamentu Europejskiego do Gazy z arbitralnych powodów jest nie do przyjęcia, podobnie jak wyjaśnienia", zaprotestował w komunikacie szef delegacji, Cypryjczyk Neoklis Sylikiotis z lewicowej frakcji Zjednoczona Lewica Europejska/Nordycka Zielona Lewica (GUE/NGL) w PE.
Europosłowie usłyszeli, że Izrael zezwala na wjazd do Strefy Gazy tylko niektórym dyplomatom i personelowi humanitarnemu.
"Co takiego jest w Gazie, co trzeba przed nami ukryć? Nasze stanowisko jest dobrze znane" - zaznaczył Sylikiotis.
Wizyta delegacji rozpoczęła się w poniedziałek, ale już dwa tygodnie temu uruchomiono procedury, by europosłowie mogli odwiedzić Strefę Gazy, która od 2007 r. jest objęta izraelską blokadą.
Sylikiotis skrytykował "systematyczne" odmawianie wstępu do Strefy Gazy członkom PE i przypomniał, że od 2011 r. delegacje nie mają możliwości odwiedzenia tych terytoriów. Wyjątkiem była krótka wizyta komisji budżetowej PE w ub. roku.
Pięcioosobowa grupa chciała obejrzeć projekty finansowane z unijnych pieniędzy, które mają przyczyniać się do odbudowy Strefy Gazy.
Biuro koordynatora Działań Rządu na Terytoriach (COGAT) w izraelskim ministerstwie obrony wyjaśniło, że polityka Izraela polega na umożliwianiu pracownikom humanitarnym i osobom odpowiedzialnym za rozwój gospodarczy i infrastrukturalny, aby w tych celach kursowali między Izraelem a Strefą Gazy. Dotyczy to także zagranicznych dyplomatów działających na terenie Autonomii Palestyńskiej czy Izraela.
Ponad dwa miliony Palestyńczyków są stłoczone na 360 kilometrach kwadratowych terytorium Strefy Gazy. Mieszkańcy tego obszaru dotkliwie odczuli skutki ostatniego konfliktu między Izraelem a bojownikami Hamasu. Kraje UE są największym darczyńcą na rzecz Palestyńczyków.
Sylikiotis wezwał społeczność międzynarodową do wywarcia presji na Izrael, by zakończył swoją blokadę wprowadzoną po przejęciu władzy nad terytorium przez Hamas. Blokada doprowadziła do dramatycznego pogorszenia sytuacji gospodarczej i warunków życia w tej palestyńskiej enklawie.