Izrael nie chce przesłuchań przed Trybunałem Sprawiedliwości
Izrael zbojkotuje przesłuchania w
Międzynarodowym Trybunale Sprawiedliwości, dotyczące legalności
budowanej obecnie bariery, odgradzającej państwo żydowskie od
Palestyńczyków na Zachodnim Brzegu Jordanu - poinformowała kancelaria premiera Ariela Szarona.
Izraelski gabinet podjął taką decyzję, kierując się opinią doradców prawnych, którzy zalecili powstrzymanie się od udziału w przesłuchaniach, rozpoczynających się 23 lutego w Hadze.
Trybunał zbierze się na wniosek Zgromadzenia Ogólnego NZ, przyjęty z inicjatywy palestyńskiej, by orzec, czy budowa bariery rozdzielającej na Zachodnim Brzegu tereny izraelskie i palestyńskie jest zgodna z prawem.
Rząd izraelski twierdzi, że bariera, złożona z ogrodzeń, rowów i murów, utrudnia przenikanie zamachowców-samobójców, ale krytycy odpowiadają, że budowa narusza prawa człowieka i zagarnia tereny należne Palestyńczykom. "Mur bezpieczeństwa" ma mieć w sumie 728 kilometrów długości. Ukończono już budowę 150 kilometrów.
Haski trybunał ma ustalić, czy budowa bariery jest zgodna z prawem, a jeśli nie, to czy w świetle prawa międzynarodowego Izrael powinien ją rozebrać. Orzeczenie Trybunału nie będzie jednak miało obligatoryjnego charakteru.