ŚwiatIzba Reprezentantów odrzuciła plan ratowania banków

Izba Reprezentantów odrzuciła plan ratowania banków

Izba Reprezentantów Stanów Zjednoczonych odrzuciła przedstawiony przez
ministerstwo skarbu plan wykupienia przez państwo od spółek giełdowych nieściągalnych wierzytelności hipotecznych za 700 mld dolarów.

Izba Reprezentantów odrzuciła plan ratowania banków
Źródło zdjęć: © AFP

29.09.2008 | aktual.: 30.09.2008 00:15

W odpowiedzi giełda na Wall Street spadła o ponad 700 punktów (indeks Dow Jones), czyli ponad 5%, chociaż potem nieco odbiła.

Popierany przez prezydenta George'a Busha i działaczy obu amerykańskich partii plan miał pomóc w przełamaniu blokady bankowego rynku kredytowego i oddalić widmo ogólnego załamania gospodarki USA.

W opinii Piotra Kuczyńskiego - głównego analityka Xelion Doradcy Finansowi - odrzucenie przez Izbę Reprezentantów planu ratowania amerykańskiego systemu finansowego oznacza pogłębienie kryzysu. Sytuacja na rynkach staje się coraz bardziej napięta.

Kuczyński podkreśla, że wtorek będzie bardzo ciężkim dniem na światowych giełdach. Zwraca uwagę, że po odrzuceniu planu indeksy na amerykańskich giełdach spadły natychmiast o 7%.

Przeciw ustawie o wprowadzeniu w życie planu głosowało 228 członków Izby, za - 205. Większość głosów przeciw oddali Republikanie, ale także ponad 90 Demokratów, chociaż kierownictwo tej partii wzywało do poparcia planu administracji.

Plan został odrzucony mimo wprowadzenia wielu uzupełnień do pierwotnego projektu przedstawionego przez sekretarza skarbu Henry'ego Paulsona.

Miały one wyjść naprzeciw zastrzeżeniom krytyków, którzy uważają, że wykup "toksycznych aktywów" kosztem 700 mld dolarów będzie zbyt dużym ciężarem dla budżetu, nie pomoże bezpośrednio zwykłym Amerykanom i może nie poprawić sytuacji.

Administracja i przywódcy Demokratów podkreślają jednak, że dla planu Paulsona nie ma dobrej alternatywy, a dalsze zwlekanie z interwencją może wpędzić gospodarkę w głęboką recesję.

Republikański kongresman Eric Kantor, który stoi na czele opozycji wobec planu, powiedział, że niektórzy jego partyjni koledzy byli urażeni, iż na krótko przed głosowaniem demokratyczna przewodnicząca Izby, Nancy Pelosi, wygłosiła przemówienie, w którym ostro zaatakowała republikańską administrację i Republikanów w Kongresie jako odpowiedzialnych za kryzys.

Jej zdaniem, to polityka popierania deregulacji była główna przyczyną udzielania przez banki nieodpowiedzialnych kredytów, co doprowadziło je na skraj bankructwa.

Biały Dom prowadził intensywny lobbing na rzecz uchwalenia planu, jak się okazało - bezskutecznie. Prezydent Bush wyraził rozczarowanie decyzją Izby Reprezentantów.

Agencja Associated Press podała, że Izba Reprezentantów zdecydowała, iż zbierze się ponownie w czwartek. Przed poniedziałkowym głosowaniem planowano przerwę w sesji Kongresu na czas kampanii przed wyborami.

Sekretarz skarbu USA Henry Paulson wyraził przekonanie, że plan powinien być przyjęty jak najszybciej, bo jest "zbyt ważny, by pozwolić mu przepaść".

Zamierzamy kontynuować pracę z tym, co mamy dotąd, aż dostaniemy od Kongresu to, czego potrzebujemy - powiedział Paulson.

Jeśli Izba Reprezentantów przyjmie plan, musi on, by wejść w życie, zostać jeszcze przegłosowany w Senacie oraz podpisany przez prezydenta.

Tomasz Zalewski

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)