Iwona Wieczorek nie zostanie uznana za zmarłą. Śledztwo trwa

Reportaż poświęcony Iwonie Wieczorek wyemitowano w programie "Alarm!" w TVP1. Wynika z niego jasno - dziewczyna nie zostanie uznana za zmarła, a śledczy nadal będą wyjaśniać okoliczności jej zniknięcia.

- Panicznie się tego bałam - przyznaje matka zaginionej Iwony Wieczorek. Gdyby dziewczynę uznano za zmarłą, sprawa byłaby zamknięta.

Dodaje, że ma świadomość tego, że to leży w kwestii cudu, żebyśmy się dowiedzieli, co się stało.

Reporterka programu TVP1 rozmawiała z wychowawczynią Iwony Wieczorek. Policja zjawiła się w szkole dopiero dwa lata po zaginięciu mieszkanki Trójmiasta. Z jej wychowawczynią do tej pory nikt nie rozmawiał.

- Myślę, że Iwona nie mogłaby uciec - stwierdziła nauczycielka. Dodaje, że dziewczyna nie miała powodu, by to robić. - Jej charakter był zupełnie inny. Nie miałaby po co uciekać z domu. To jak było między nią i jej mamą w ogóle nie mogło jej do tego skłonić - ocenia.

Rzeczniczka Prokuratury Krajowej zaznaczyła że sprawa zaginięcia Iwony Wieczorek specjalnie trafiła do Archiwum X. - Dzięki temu rozwikłanie tej sprawy będzie możliwe. Ona nie zostanie uznana za zmarłą - podkreśliła Ewa Bialik.

17-letnia Iwona Wieczorek zaginęła 16 lipca 2010 r. Po kłótni ze swoimi znajomymi, sama wyszła z dyskoteki w Sopocie. Szła nadmorskim deptakiem w kierunku Gdańska. Tam nagrały ją kamery monitoringu i tam była widziana po raz ostatni.

Ślad po Iwonie urwał się w okolicy gdańskiego Parku Reagana.

W sierpniu pisaliśmy o tym, że sprawą zaginięcia nastolatki zajmuje się dział do spraw niewykrytych zabójstw, tzw. Archiwum X oraz zaufany człowiek Zbigniewa Ziobry prok. Piotr Krupiński. To on doprowadził do oskarżenia domniemanego zabójcy 17-letniej Iwony Cygan oraz wyjaśnienia sprawy tzw. "skóry" z Wisły, czyli zamordowanej Katarzyny Z.

Źródło: TVP

Masz news, zdjęcie lub film związany z pogodą? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl