Iwona Hartwich wyjaśnia wątpliwości związane z jej startem do Sejmu. "Kuba ma tatę"

Iwona Hartwich startuje do Sejmu z list Koalicji Obywatelskiej. Przyznała, że namawiało ją do tego środowisko. Zresztą od czasu protestu w Sejmie "jest wmieszana w politykę". - To nie jest nic złego - zaznaczyła. Wyjaśniła też, czy jej syn Jakub chce pójść tą samą drogą.

Iwona Hartwich twierdzi, że może pracować w Sejmie, bo mąż pomaga jej w opiece nad synem Jakubem
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Sławomir Kamiński
Magdalena Nałęcz-Marczyk

Iwona Hartwich w rozmowie z WP twierdzi, że o jej starcie w wyborach parlamentarnych zadecydował 40-dniowy protest w Sejmie. Przyznaje, że od tego czasu środowisko namawiało ją, by odegrała rolę na scenie politycznej.

- Solidnie zgłębiłam wiedzę o protestach. Każdy z tych przeciwko władzy jest polityczny. Od kiedy zaczęłam walczyć o swoje dziecko, można powiedzieć że jestem wmieszana w politykę - przyznała Iwona Hartwich.

Zaznaczyła, że "to nie jest nic złego". - Mamy demokrację w Polsce - stwierdziła. I dodała, że otrzymała również propozycje polityczne ze strony innych ugrupowań.

Iwona Hartwich chce być w Sejmie. "Mamy 15 postulatów"

Hartwich twierdzi, że teraz często słyszy pytanie o to, jak będzie godziła ewentualny mandat poselski z opieką nad synem Jakubem. - Mamy to szczęście, że jesteśmy pełną rodziną i mąż nas wspiera. Kuba ma tatę - przypomina.

- Chcemy, żeby głos osób z niepełnosprawnościami naprawdę głośno wybrzmiał w Sejmie. Mamy pomysły, mamy 15 postulatów. Nie chodzi nam o budowanie nowego systemu, ale o zmianę, dzięki której osoby z niepełnosprawnościami w Polsce będą godnie żyć - stwierdziła.

Zaznacza też, że postawa obozu rządzącego utwierdziła ją w przekonaniu, że coś musi się zmienić. Przyjęcie przez Sejm ustawy ws. 500 plus dla osób niepełnosprawnych to w jej ocenie kolejny krok ku ich poniżeniu. - Chciałabym spojrzeć tym ludziom w twarz z innej perspektywy - dodała.

Iwona Hartwich kibicowała partii Petru. Ale "dostała nową propozycję"

Jeszcze w grudniu 2018 r. Hartwich wystąpiła na konwencji partii Teraz. - Wyszło jak wyszło. Partia została rozwiązana. Dostałam nową propozycję i z niej skorzystam, bo widzę w tym szansę na lepsze życie dla osób z niepełnosprawnościami - stwierdziła.

I wypowiedziała się nt. planów jej syna Jakuba Hartwicha, który został radnym z ramienia Koalicji Obywatelskiej. Ujawniła, że nie zamierza startować do Sejmu razem z nią - Bardzo poważnie podchodzi do swojego mandatu. Będzie dalej sprawował ten urząd - zapewniła.

Iwona Hartwich zaznaczyła jednak, że "w przyszłości, jeśli przyjdzie taka propozycja, być może się na to zdecyduje".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Zełenski: Mamy tańsze rozwiązania przeciwko dronom niż Patrioty
Zełenski: Mamy tańsze rozwiązania przeciwko dronom niż Patrioty
Trump: Europa musi się wziąć w garść
Trump: Europa musi się wziąć w garść
Incydent na lotnisku. Kraków Airport wznowił operacje
Incydent na lotnisku. Kraków Airport wznowił operacje
Chińczycy zestrzelili meteor? Niezwykłe nagrania w sieci
Chińczycy zestrzelili meteor? Niezwykłe nagrania w sieci
Nigeria chce sprzedawać gaz Europie. Planuje budować gazociąg z Libią
Nigeria chce sprzedawać gaz Europie. Planuje budować gazociąg z Libią
"Bylibyśmy zdolni". Sikorski o przechwytywaniu dronów nad Ukrainą
"Bylibyśmy zdolni". Sikorski o przechwytywaniu dronów nad Ukrainą
Szczyt w Katarze. "Ukarać Izrael za wszystkie zbrodnie"
Szczyt w Katarze. "Ukarać Izrael za wszystkie zbrodnie"
Zorro uratowany. Akcja ratunkowa na autostradzie we Włoszech
Zorro uratowany. Akcja ratunkowa na autostradzie we Włoszech
Elbląg w gotowości: Rośnie poziom wody w rzece Kumiela
Elbląg w gotowości: Rośnie poziom wody w rzece Kumiela
Zmarł biskup Antoni Dydycz. Miał 87 lat
Zmarł biskup Antoni Dydycz. Miał 87 lat
Dożynki u Nawrockich. Prezydent pokazał, jak się bawili
Dożynki u Nawrockich. Prezydent pokazał, jak się bawili
MSZ wezwało ambasadora. Reakcja po incydencie w Rumunii
MSZ wezwało ambasadora. Reakcja po incydencie w Rumunii