Trwa ładowanie...
dicqf7i
02-04-2009 12:40

"Iwan Groźny" zostanie wydany Niemcom

W poniedziałek oskarżony o zbrodnie wojenne
John Demjaniuk ma być wydany Niemcom przez USA - informuje dziennik "Sueddeutsche Zeitung", powołując się na nieoficjalne źródła w amerykańskim wymiarze sprawiedliwości.

dicqf7i
dicqf7i

W nocy z niedzieli na poniedziałek mieszkający w Ohio Demjaniuk miałby przylecieć samolotem rejsowym bezpośrednio do Monachium. Zaraz po wylądowaniu, być może nawet jeszcze w samolocie, zostanie aresztowany.

Według dziennika 88-letni Demjaniuk zaskarżył decyzję o ekstradycji, domagając się jej zaniechania z powodów humanitarnych. Według syna oskarżonego cierpi on na wstępne stadium białaczki.

Urodzony na Ukrainie Demjaniuk jest podejrzany o współudział w zamordowaniu 29 tysięcy europejskich Żydów w niemieckim obozie zagłady w Sobiborze między marcem a końcem września 1943 r.

Oprócz obozu w Sobiborze służył też jako strażnik w hitlerowskich obozach koncentracyjnych na Majdanku, w Treblince i Flossenburgu. Dawni więźniowie twierdzą, że był nazywany "Iwanem Groźnym".

dicqf7i

Podejrzany nie przyznaje się do zarzutów zbrodni nazistowskich, twierdząc, że służył w Armii Czerwonej i dostał się do niewoli niemieckiej w 1942 roku.

Po wojnie Demjaniuk trafił do obozu dla uchodźców w Monachium. W 1952 roku wyemigrował do Stanów Zjednoczonych, gdzie pracował jako robotnik w fabryce samochodów.

Dwukrotnie pozbawiano go obywatelstwa USA. W 1986 r. został wydany Izraelowi w związku z oskarżeniem o udział w zagładzie Żydów. Został skazany na śmierć w procesie dotyczącym czynów, których miał się dopuścić w czasie, gdy był strażnikiem w obozie w Treblince. Jednak Sąd Najwyższy Izraela uchylił ten wyrok, uzasadniając, że nie ma wystarczających dowodów, iż oskarżony był osławionym "Iwanem Groźnym".

Demjaniuk wrócił po tym wyroku do Stanów Zjednoczonych. Jest bezpaństwowcem.

Anna Widzyk

dicqf7i
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dicqf7i
Więcej tematów