Putin pójdzie na wojnę z NATO? "Szybciej, niż myśleli analitycy"
Amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) w swoim najnowszym raporcie sugeruje, że Rosja przygotowuje się do konwencjonalnej wojny z NATO na dużą skalę. Wskazują na to liczne wskaźniki finansowe, gospodarcze i wojskowe.
21.03.2024 | aktual.: 21.03.2024 10:14
ISW ocenia, że rosyjskie próby stabilizacji gospodarki i finansów najprawdopodobniej są elementem przygotowań do potencjalnego przyszłego konfliktu z NATO, a nie tylko do długotrwałej wojny z Ukrainą.
Analitycy think tanku zauważają, że Rosja przygotowuje się do konfliktu zbrojnego z NATO szybciej, niż przewidywali wcześniej niektórzy zachodni analitycy. Wskazują na szereg elementów finansowych, gospodarczych i wojskowych, które potwierdzają te obserwacje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zgodnie z oceną analityków, rosyjska armia kontynuuje reformy strukturalne, które mają na celu wspieranie wojny na Ukrainie, jednocześnie rozwijając zdolności konwencjonalne w długim terminie w ramach przygotowań do potencjalnego konfliktu z NATO na dużą skalę.
ISW zauważa, że Władimir Putin, dyktator Rosji, podczas spotkania z przywódcami frakcji politycznych w Dumie Państwowej, niższej izbie parlamentu, krytykował dotychczasowe "porządki".
Rosja nie w tak dużym kryzysie
Według ISW, Putin prawdopodobnie dąży do stabilizacji sytuacji finansowej i sygnalizuje, że długoterminowa stabilizacja będzie wymagać bolesnych działań wobec przedstawicieli wielkiego przemysłu, mających wpływy polityczne.
ISW zauważa, że Rosja nie wydaje się obecnie być w obliczu rychłego kryzysu finansowego i zwiększone wydatki na zbrojenia to jedyna istotna zmiana w polityce budżetowej, co sugeruje, że wysiłki na rzecz zabezpieczenia przyszłej stabilności finansowej mają cel długoterminowy.
Analitycy ISW odwołują się do prognoz MFW, z których wynika, że w 2024 roku rosyjska gospodarka osiągnie wzrost na poziomie 2,6 proc.
ISW zwraca również uwagę na wypowiedź prezydenta RP Andrzeja Dudy z wywiadu dla CNBC z 20 marca, w której stwierdził, że Putin zwiększa wysiłki na rzecz przestawienia gospodarki rosyjskiej na tryby militarne, aby być w stanie zaatakować NATO w latach 2026-2027.
Think tank przypomina również, że minister obrony Danii Troels Lund Poulsen oświadczył 9 lutego, że Rosja może podjąć próbę zaatakowania państwa NATO w okresie od trzech do pięciu lat.
Terminy odbudowania rosyjskiego potencjału zależeć będą od tego, jakie środki finansowe Putin zamierza przeznaczyć na armię.
ISW ocenia, że wobec braku innego wytłumaczenia dla gotowości Putina zepsucia swoich relacji z wielkimi graczami i w kontekście ciągłych zapowiedzi rozbudowywania armii, Putin prawdopodobnie dąży do ustabilizowania gospodarki i finansów w ramach przygotowań do potencjalnego przyszłego konfliktu z NATO na dużą skalę, a nie tylko do przedłużającej się wojny na Ukrainie.
ISW analizuje ruchy Rosji
ISW powołuje się również na wypowiedź ministra obrony Rosji Siergieja Szojgu, który zapowiedział rozbudowę zdolności sił konwencjonalnych Rosji. Szojgu poinformował m.in. o utworzeniu korpusu armijnego oraz dywizji strzelców zmotoryzowanych.
Szojgu oświadczył także, że do końca 2024 roku Rosja zamierza utworzyć dwie armie ogólnowojskowe, 14 dywizji i 16 brygad.
ISW zauważa, że o przygotowaniach Rosji do potencjalnej wojny mogą również świadczyć zmiany personalne w armii, które wprowadza Szojgu, m.in. powołanie generała Andrieja Bułygi na stanowisko wiceministra obrony ds. logistyki.