"Istotą Ruchu Palikota jest to, by napieprzać lidera"
- Istotą Ruchu Poparcia Palikota jest to, by napieprzać lidera i wszystko to, co nie dotyczy zasad, tylko osób - wyjaśnia w rozmowie z Piotrem Najsztubem we "Wprost" poseł PO Janusz Palikot. - Będzie wielka niespodzianka - deklaruje Palikot zapowiadając, że znalazł dwóch liderów dla swojego ugrupowania. - To będzie śmierć lewicy - prognozuje.
27.09.2010 | aktual.: 27.09.2010 10:49
Janusz Palikot na 2 października zapowiedział zwołanie kongresu Ruchu Poparcia Palikota. Najpierw miała to być partia, jednak ostatnio lider PO w Lublinie mówił o stowarzyszeniu "Nowoczesna Polska". Dlaczego Janusz Palikot chce odejść z Platformy i założyć własne ugrupowanie?.
- Istotą Ruchu Poparcia Palikota jest to, by napieprzać lidera i wszystko to, co nie dotyczy zasad, tylko osób - wyjaśnia swoją wizję Palikot. Postuluje wprowadzenie zasady kadencyjności na szczytach partyjnej władzy. - Patrzę na tych dinozaurów - Tuska, Kaczyńskiego, Pawlaka – już 20 lat pełnią funkcje polityczne. A gdzie są ci ludzie, którzy mają po trzydzieści kilka lat, wyrośli w nowym kraju, mówią w kilku językach, poruszają się w świecie? System partyjny z jego hierarchią ich eliminuje. Ruch Palikota i ta nasza kadencyjność ma to odkorkować - zapowiada Palikot.
Janusz Palikot zapowiada także, że znalazł już dwóch liderów swojego przyszłego ugrupowania, ale nie może powiedzieć kim są. - To będzie wielka niespodzianka - zapewnia. - To będzie śmierć lewicy w dzisiejszej formule partyjnej i zasadnicze uderzenie we wszystkie inne formacje. Bo jeżeli ktoś myśli, że się opieram na naiwnym ego Janusza Palikota… - dodaje tajemniczo Janusz Palikot.
Analizując swoją pozycję w Platformie, Janusz Palikot stwierdził, że jest "zabetonowany" i nie ma żadnych szans na awans. Jego zdaniem, Platforma stała się partią konserwatywną. - PO zabijając Jana Rokitę otworzyła furtkę, przez którą weszła cała masa konserwatywnych liderów średniego kalibru - ocenia poseł z Lublina.
Premier Donald Tusk pytany o deklaracje posła z Lublina stwierdził, że Janusz Palikot powinien ostatecznie podjąć decyzję czy jest w PO czy poza nią. Po zapowiedziach założenia własnej partii - w ocenie Tuska - Palikot jest już raczej poza Platformą. - Powiem mu otwarcie - chłopie, nie stój w przeciągu. Chcielibyśmy zamknąć drzwi, bo trochę wieje. Albo w tę albo we w tę - przyznał premier.