PolskaIskry ze szlifierki przyczyną pożaru w Słubicach

Iskry ze szlifierki przyczyną pożaru w Słubicach

Dwóm robotnikom, prowadzącym prace remontowe na terenie słubickiego bazaru, policja przedstawiła zarzuty w związku z pożarem, który
doszczętnie strawił to wielkie przygraniczne targowisko. Dwaj mężczyźni, którzy wykonywali prace remontowe używali m.in. szlifierki. Iskry z tego urządzenia miały być przyczyną
zaprószenia ognia.

12.01.2007 | aktual.: 12.01.2007 10:10

Mężczyznom przedstawiono zarzut niezachowania ostrożności przy pracach remontowych, co doprowadziło do spowodowania zaprószenia ognia i pożaru, który objął swoim zasięgiem całe targowisko, stanowiąc zagrożenie dla zdrowia i życia wielu osób i mienia wielkich rozmiarów - powiedziała rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wlkp. Agata Sałatka.

Dodała, że obaj mężczyźni, 41-letni i 46-letni, wykonywali feralnego dnia prace remontowe na jednym ze stoisk targowiska. Używali do tego m.in. szlifierki. Iskry z tego urządzenia miały być przyczyną zaprószenia ognia.

Według Sałatki, straty spowodowane pożarem oszacowano na 24 mln zł, i taka wartość jest ujęta w treści przedstawionego mężczyznom zarzutu. Podejrzanym grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.

Na miejscu pożaru nadal prowadzone są oględziny, by sprawdzić czy w grę nie wchodzi inna przyczyna pojawienia się ognia, ma odbyć się też wizja lokalna - powiedziała rzeczniczka.

Po działającym od ponad 15 lat targowisku, na którym handel prowadziło ok. 650 podmiotów gospodarczych, zostały zgliszcza. Spaliły się niemal wszystkie z około 1200 stoisk, wraz z wyposażeniem i towarami. Bazar był źródłem utrzymania dla ok. 6 tys. osób.

W gaszeniu płonącego targowiska brało udział ponad 30 zastępów straży pożarnej, w tym 11 niemieckich, z pobliskiego Frankfurtu nad Odrą. Z ogniem walczyło prawie 200 polskich i niemieckich strażaków.

Burmistrz Słubic podjął już decyzję o odbudowie zniszczonego bazaru. Władze miasta liczą na wsparcie finansowe z różnych, także unijnych źródeł; starają się też zapewnić pomoc dla poszkodowanych kupców.

Źródło artykułu:PAP
Zobacz także
Komentarze (0)