Irlandia Płn.: nie będzie niezależnego śledztwa ws. masakry w Ballymurphy
Brytyjski rząd zakomunikował rodzinom 11 osób zabitych przez żołnierzy w czasie tzw. masakry w Ballymurphy, że nie będzie niezależnego śledztwa w sprawie śmierci ich bliskich - czytamy na stronie internetowej gazety "Belfast Telegraph". Członkowie rodzin ofiar od lat domagają się sprawiedliwości.
Tragiczne wydarzenia rozegrały się w Belfaście na początku sierpnia 1971 roku w czasie operacji bezpieczeństwa wymierzonej w Irlandzką Armię Republikańską (IRA), organizację walczącą o odłączenie Irlandii Północnej od Zjednoczonego Królestwa i przyłączenie jej do Republiki Irlandii.
Operacja przeprowadzana była przez 1 Regiment Spadochroniarzy, którego żołnierze, po wkroczeniu do dzielnicy Ballymurphy, zabili 11 osób, w tym matkę ośmiorga dzieci i katolickiego księdza, który pomagał rannym. Inny mężczyzna zmarł na atak serca, gdy jeden z żołnierzy włożył mu do ust nienaładowany pistolet i pociągnął za spust.
Wojsko początkowo utrzymywało, że żołnierze zostali ostrzelani przez uzbrojonych członków IRA i odpowiedzieli ogniem. Jednak ta wersja zdarzeń została obalona, a rodziny zabitych od lat domagają się przeprowadzenia niezależnego śledztwa, które przedstawiłoby prawdę o tamtych wydarzeniach i oczyściło ich bliskich.
Teraz Owen Paterson, minister ds. Irlandii Północnej, oświadczył, że żadnego postępowania w sprawie masakry w Ballymurphy nie będzie, ponieważ nie leży ono w "publicznym interesie". Z taką argumentacją nie zgodził się rzecznik rodzin, wyrażając "głębokie rozczarowanie" decyzją rządu.
- Odrzucamy to twierdzenie i wierzymy, że w oczywistym "interesie publicznym" leży pełne wyjaśnienie wszystkich faktów związanych z okolicznościami śmierci naszych bliskich i rolą Regimentu Spadochroniarzy - powiedział rzecznik.
Przedstawiciel rodzin przypomniał również, że pół roku później żołnierze tego samego regimentu otworzyli ogień do uczestników pokojowego marszu protestacyjnego w Derry. Zginęło 13 osób, kilkanaście zostało rannych. Tamte wydarzenia przeszły do historii pod mianem Krwawej Niedzieli. Po latach na jaw wyszło, że rząd w Londynie zapewnił immunitet żołnierzom zamieszanym w masakrę
W Irlandii Północnej od końca lat 60. ubiegłego wieku aż do podpisania porozumienia wielkopiątkowego w Belfaście w 1998 roku trwał burzliwy konflikt o oderwanie prowincji i zjednoczenie jej z Republiką Irlandii. W czasie trzech dekad życie straciło ponad 3,5 tys. osób.