Irańscy ochotnicy chcą dołączyć do "świętej wojny"
Ponad 60 Irańczyków, niosących flagi Hezbollahu, wyruszyło do Libanu, żeby wziąć udział w "świętej wojnie" przeciw Izraelowi.
Irańczycy to nie jedyna grupa zagranicznych bojowników chcących wspomóc Hezbollah. W czwartek dołączą do ok. 200 innych ochotników, by wspólnie przekroczyć granicę turecką, a stamtąd poprzez Syrię dotrzeć w weekend do Libanu.
Organizatorzy grupy twierdzą, że Irańczycy nie mają ze sobą broni, jednak nie wiedzą, czy Turcja wpuści ich na swoje terytorium. Przedstawiciel tureckiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych również nie powiedział, czy grupie będzie wolno przekroczyć granicę, choć Irańczycy nie potrzebują wizy, żeby wjechać do Turcji.
Iran nie przewiduje wysłania do Libanu oficjalnych, regularnych wojsk, ale najwyraźniej nie zamierza powstrzymywać ochotników od brania udziału w walkach. Kraj ten jest także jednym z głównych sponsorów Hezbollahu.