Iran żąda poszanowania świętych miejsc w Iraku
Iran potępił przemoc ostatnich
dni w Iraku i określił jako "nie do przyjęcia" wszelkie ataki na
święte miejsca szyitów w Nadżafie i Karbali.
07.08.2004 18:35
Podobne akty poszerzają przepaść między Irakijczykami i siłami okupacyjnymi - powiedział dziennikarzom prezydent Iranu Mohammad Chatami, który w sobotę powrócił z wizyty w Azerbejdżanie.
Amerykanie znaleźli się w Iraku w impasie i zachowują się jak wilk w potrzasku, usiłując wzbudzać strach przez kąsanie czy szczerzenie kłów - oświadczył z kolei duchowy przywódca Iranu ajatollah Ali Chamenei. Jednakże determinacja irackiej ludności nie pozwoli im przełknąć tak dużego kęsa, jak Iran - dodał.
Iran potępia uciekanie się przez obce wojska w Iraku do przemocy i żąda położenia kresu stosowaniu siły i zabijaniu Irakijczyków oraz domaga się poszanowania świętych miejsc w Nadżafie i Karbali - powiedział rzecznik MSZ w Teheranie Hamid Reza Assefi. Jednocześnie zaapelował on do irackich ugrupowań, by nie dostarczały obcym siłom żadnego pretekstu do wykorzystywania krytycznej sytuacji w interesie ich błędnej polityki.
AFP przypomina, że Iran, oskarżany przez Stany Zjednoczone o podsycanie niestabilności u swego sąsiada, opowiada się za umiarkowaniem w Iraku, otwarcie popierając raczej wielkiego ajatollaha Alego al-Sistaniego, niż szyickiego radykała Muktadę al- Sadra.