Iran odrzuca zachęty światowych mocarstw
Prezydent Iranu po raz kolejny powtórzył, że jego kraj nie wstrzyma
wzbogacania uranu, i odrzucił to żądanie jako "nieuzasadnione". Był to pierwszy komentarz Mahmuda Ahmadineżada od czasu, kiedy Iran udzielił odpowiedzi
na międzynarodową ofertę zachęt w zamian za zaprzestanie przez
Teheran wzbogacania uranu.
07.07.2008 | aktual.: 07.07.2008 20:12
Światowe mocarstwa oferują prowadzenie rozmów, lecz w tym samym czasie grożą nam, mówiąc, że powinniśmy zaakceptować ich nieuzasadnione żądanie wstrzymania prac nad wzbogacaniem uranu - powiedział irański prezydent dziennikarzom w Malezji na szczycie krajów rozwijających się. Chcą, byśmy porzucili nasze prawo do dysponowania technologią nuklearną - dodał Ahmadineżad.
Tymczasem szef dyplomacji unijnej Javier Solana zapowiedział dalsze rozmowy z głównym irańskim negocjatorem ds. atomowych Saidem Dżilalim, a także szerokie konsultacje w sprawie odpowiedzi Teheranu na międzynarodową ofertę dotyczącą irańskiego programu atomowego. Solana liczy na to, że do spotkania z Dżilalim dojdzie jeszcze w lipcu.
Pakiet zachęt, w tym gospodarczych, zaproponowany przez sześć potęg - USA, Chiny, Rosję, W. Brytanię, Francję i Niemcy - został przedstawiony Iranowi przez Solanę w czerwcu.
Propozycje mają skłonić Iran do zaprzestania prac, które, zdaniem państw zachodnich, mają na celu produkcję bomby atomowej. Pakiet zachęt został uzgodniony w maju przez USA, Niemcy, W. Brytanię, Francję, Rosję i Chiny. Stanowi skorygowaną wersję pakietu odrzuconego przez Iran w roku 2006.
Iran, czwarta potęga świata pod względem eksportu ropy naftowej, utrzymuje, że jego program nuklearny ma charakter wyłącznie cywilny.