Iran nadal gotów odpowiadać na pytania MAEA
Zastępca szefa irańskiej Agencji
Energii Atomowej Mohammad Saeedi wyraził opinię, że wciąż
istnieją możliwości współpracy Iranu z Międzynarodową Agencja
Energii Atomowej (MAEA).
28.04.2006 21:05
Saeedi uznał, że raport MAEA, zarzucający Iranowi niepodporządkowanie się Radzie Bezpieczeństwa w sprawach nuklearnych "nie zawiera punktów negatywnych" i pokazuje, że MAEA "wciąż ma możliwość zrewidowania (oceny) sprawy Iranu".
Kwestie, które pozostały otwarte, nie są wielkie. Wyraziliśmy gotowość odpowiedzenia na nie - powiedział Saeedi w państwowym radiu irańskim i dodał, że "najważniejsze jest to, żeby kwestię nuklearną Iranu rozwiązać przez rozmowy".
O woli politycznego rozwiązania sporu nuklearnego z Iranem mówił w piątek m.in. prezydent USA George W. Bush i ambasador Chin przy ONZ. Szef dyplomacji francuskiej Philippe Douste-Blazy, choć wskazywał na "niepokojącą sytuację dla całej społeczności międzynarodowej", podkreślił też, że "w dalszym ciągu mówimy Iranowi, iż drzwi do negocjacji nie są zamknięte".
Jednak ambasador USA przy ONZ John Bolton uważa, podobnie jak szef dyplomacji brytyjskiej Jack Straw, że należy teraz zwiększyć presję na Irak. Ambasador USA opowiedział się za tym, by podstawą planowanej rezolucji Rady Bezpieczeństwa był rozdział VII Karty Narodów Zjednoczonych (traktujący o akcji w razie zagrożenia pokoju, naruszenia pokoju i aktów agresji), który nie wyklucza użycia siły militarnej.
Przedstawiciele pięciu państw stałych członków Rady oraz Niemiec spotkają się w sprawie Iranu w Paryżu 2 maja. Wielka Brytania i Francja mają przedstawić projekt nowej rezolucji nawołującej Iran do wstrzymania wzbogacania uranu.
Rada Bezpieczeństwa może nałożyć na Irak sankcje. Teheran twierdzi, że nie zrezygnuje ze wzbogacania uranu i że potrafi sobie poradzić z konsekwencjami - czy to karami finansowymi, czy atakiem sił zbrojnych.