Świat"Iran jest o kilka tygodni od przekroczenia czerwonej linii". Premier Izraela zapowiada atak

"Iran jest o kilka tygodni od przekroczenia czerwonej linii". Premier Izraela zapowiada atak

Premier Izraela Benjamin Netanjahu ostrzegł, że jego kraj nie zawaha się przed atakiem na Iran, a do jego przeprowadzenia nie potrzebuje aprobaty Stanów Zjednoczonych. W wywiadzie dla telewizji CBS izraelski lider nakreślił także wyraźną "czerwoną linię", której przekroczenie przez Teheran może wiązać się z rozpoczęciem ataku. Do uprzedzającego uderzenia mogłoby dojść nawet w ciągu kilku tygodni.

"Iran jest o kilka tygodni od przekroczenia czerwonej linii". Premier Izraela zapowiada atak
Źródło zdjęć: © AFP | Abir Sultan

15.07.2013 | aktual.: 15.07.2013 13:48

Premier Netanjahu stwierdził, że ulepszanie wirówek potrzebnych do produkcji wzbogaconego uranu sprawiło, że Iran jest w stanie w niedługim czasie przekroczyć "czerwoną linię".

Granicę bezpieczeństwa Netanjahu ustalił na 250 kilogramów 20-procentowego wzbogaconego uranu, co pozwoliłoby wyprodukować bombę atomową. Jak podkreślił premier, do tej pory Teheran zmagazynował 190 kilogramów, a jeszcze pół roku temu miał tylko 110 kilogramów radioaktywnego surowca.

- Zbliżają się. Muszą zrozumieć, że nie dostaną pozwolenia na przekroczenie (czerwonej linii) - mówił Netanjahu w wywiaadzie dla CBS.

Zapytany o możliwość uprzedzającego ataku, odpowiedział, że Izrael "nie będzie czekał aż będzie za późno". - Nie możemy na to pozwolić - mówił, podkreślając, że amerykański i izraelski "zegar" w tej sprawie "bije w odmiennym tempie".

- Jesteśmy bardziej narażeni, a więc najprawdopodobniej musimy odpowiedzieć na pytanie o to, jak zatrzymać Iran, zanim odpowiedzą na nie Stany Zjednoczone. Jako premier Izraela jestem zdeterminowany, by czynić wszystko, co konieczne, w obronie mojego kraju, jedynego w swoim rodzaju Państwa Żydowskiego, przed reżimem, który grozi nam ponowną eksterminacją - mówił Netanjahu.

Izraelczyk nie pozostawił także złudzeń w związku z nowym prezydentem Iranu Hasanem Rowhani. - Krytykował swojego poprzednika Mahmuda Ahmadineżada za bycie wilkiem w wilczej skórze. A jego strategia, to być wilkiem w owczej skórze. Uśmiechać się i budować bombę - ostrzegał.

Jak podkreśla "Jerusalem Post", ostra retoryka Benjamina Netanjahu jest obliczona na ponowne uznanie atomowego Iranu za sprawę najwyższej wagi. Według izraelskiego dziennika, część kręgów władzy, po wyborach prezydenckich w Iranie, przestała traktować ten temat w sposób priorytetowy.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)