Iran: 97‑letnia staruszka przeżyła osiem dni pod gruzami
W osiem dni po tragicznym trzęsieniu ziemi w irańskim mieście Bam, gdzie zginęło co najmniej 30 tysięcy osób, spod ruin odkopano żywą kobietę - podał przedstawiciel Czerwonego Półksiężyca na miejscu.
03.01.2004 | aktual.: 03.01.2004 18:16
Sharbanu Mazandarani, 97-letnia kobieta, została znaleziona przez psy tropiące. Ratownikom zajęło ponad trzy godziny uwolnienie jej spod gruzu domu. Ocalona jest w stosunkowo dobrej kondycji i jej życiu nic nie zagraża - twierdzą ratownicy.
"Bóg zachował mnie przy życiu" - powiedziała dziennikarzom w szpitalu. Jeden z ratowników, którzy ją odnaleźli, mówił Reuterowi ze zdumieniem, że kobieta nie miała choćby najmniejszego zadrapania. "To cud" - powiedział przedstawiciel Czerwonego Półksiężyca.
Jednym z pierwszych słów, które Sharbanu Mazandarani wypowiedziała do ratowników, było: "herbata". Kiedy podali jej filiżankę z tym napojem, nie przyjęła go jednak, mówiąc: "Jest za gorąca. Nie teraz".
Trzęsienie ziemi w Bam, mające siłę 6,8 stopni w otwartej skali Richtera, niemal całkowicie zrównało z ziemią stutysięczne miasto. W połowie tygodnia ograniczono akcję ratowniczą, w przekonaniu, iż nie ma szans, by ktokolwiek przetrwał pod gruzami żywy.