Irak ma własną listę poszukiwanych
Przywódcy Iraku będą domagali się
ekstradycji zbiegłych towarzyszy byłego prezydenta Saddama
Husajna, którzy nie znajduj ą się na amerykańskiej liście ściganych
Irakijczyków, powiedział minister spraw zagranicznych
Hoszijar Zebari.
Zebari powiedział agencji Reutera, że dziesiątki byłych irackich oficjeli uciekło do państw arabskich w rejonie Zatoki Perskiej, po po upadku reżimu Saddama, w kwietniu, w wyniku inwazji USA na Irak.
"Ci ludzie nie znajdują się na liście najbardziej ściganych przez USA. Bo to jest amerykańska lista. My, Irakijczycy, mamy własną" - powiedział Zebari. Dodał, że ustanowiona przez USA iracka Rada Zarządzająca powołuje sąd. Staną przed nim "ci, którzy popełnili przestępstwa".
Dodał, że w regionie żyje były minister informacji reżimu Saddama, były szef dyplomacji oraz bliscy towarzysze synów dyktatora.