Irak: 11 osób zginęło w ataku samobójczym w Bagdadzie
Dwóch zamachowców samobójców zaatakowało we wtorek wieczorem koszary sunnickiej milicji w stolicy Iraku, Bagdadzie, w wyniku czego 11 osób zginęło, a 19 zostało rannych. Wśród ofiar są żołnierze, którzy spotkali się z milicjantami na kolacji.
Zamachowiec samobójca zaatakował koszary sunnickiej milicji "Sahwa" w Bagdadzie, którą dowodzi Sajed Dżasim. Z informacji lokalnej policji wynika, że dowódca paramilitarnego oddziału nie ucierpiał w zamachu, jednak śmierć na miejscu poniósł dowódca batalionu wojskowego, który stacjonował w okolicy oraz jego zastępca. Ładunek eksplodował, kiedy milicjanci i żołnierze spotkali się na wspólny posiłek.
Do ataku terrorystycznego doszło również w Mosulu, gdzie zamachowiec samobójca wjechał samochodem wyładowanym materiałami wybuchowymi w punkt kontrolny policji, zabijając co najmniej osiem osób, w tym trzech funkcjonariuszy.
Żadna organizacja nie przyznała się do przeprowadzenia zamachów.
Od początku roku w Iraku wzrasta liczba ataków przeprowadzanych przez sunnickich bojowników. Grupy rebeliantów często są powiązani z Al-Kaidą. W wyniku ataków terrorystycznych od początku 2013 roku zginęło w Iraku ponad siedem tysięcy osób.