IPN zaprezentował listę szefów bezpieki z lat 1944-1956
Kompletną listę kadry kierowniczej aparatu bezpieczeństwa w Polsce z lat 1944-1956 zawiera najnowsza publikacja Instytutu Pamięci Narodowej. Książkę "Aparat bezpieczeństwa w Polsce. Kadra kierownicza" zaprezentowano na konferencji prasowej w warszawskiej siedzibie Instytutu.
25.01.2006 17:05
Książka jest efektem trzyletniej pracy zespołu kilkunastu historyków IPN, którzy na podstawie szerokiej bazy źródłowej ułożyli listę funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa w Polsce w latach 1944-1956. Spis nazwisk jest poprzedzony szkicem o strukturze i kadrze bezpieki we wspomnianym okresie.
Lista obejmuje pracowników bezpieki od ścisłego kierownictwa resortu do funkcjonariuszy szczebla wojewódzkiego, powiatowego i miejskiego oraz naczelników więzień i komendantów obozów. W sumie na liście widnieje ok. 3 tys. nazwisk.
Książka jest częścią szeroko zakrojonych badań, które mają na celu zerwanie maski anonimowości z aparatu represji PRL - powiedział na konferencji prezes IPN Janusz Kurtyka. Zaznaczył, że opublikowana lista nazwisk ułatwi pracę prokuratorom z pionu śledczego IPN, którzy prowadzą dochodzenia w sprawie zbrodni komunistycznych.
Redaktor tomu, dr Krzysztof Szwagrzyk, podkreślił, że nie należy traktować umieszczonej listy jako wykazu zbrodniarzy. Nie możemy w tej pracy przesądzić o tym, czy dana osoba jest winna, czy też niewinna stosowania represji - zastrzegł wyjaśniając, że należy to do sądów.
Według niego, książka jest cenna, gdyż pozwala nakreślić charakterystykę szefów komunistycznej bezpieki. Przeważali wśród nich komuniści jeszcze z okresu międzywojennego, członkowie Gwardii Ludowej i Armii Ludowej z czasów okupacji i oficerowie sowieccy. Wielu z nich przed karierą w bezpiece przeszło specjalny kurs NKWD - powiedział Szwagrzyk.
Według dr Antoniego Dudka z IPN, kierownictwo resortu bezpieczeństwa w latach 1944-1956 nie odzwierciedlało struktury narodowościowej ogółu społeczeństwa polskiego. W 450-osobowym korpusie kierowniczym 37 proc. stanowiła mniejszość żydowska, 10% - oficerowie sowieccy, a połowę korpusu - Polacy - powiedział historyk z IPN dr Antoni Dudek.
Zaznaczył, że im dalej od centrali bezpieki, tym odsetek funkcjonariuszy narodowości polskiej był większy. Na szczeblu powiatowych urzędów przekraczał on ponad 90%. Dlatego - jak podkreślił Dudek - nie można mówić o liczebnej dominacji tzw. "żydokomuny" w aparacie komunistycznym.
W tym roku IPN planuje wydanie drugiego tomu "Aparatu bezpieczeństwa", obejmującego okres od 1956 r. do połowy lat 70., a w 2007 roku - trzeci tom kończący się na 1990 r.