IPN przygotował plan śledztwa w sprawie śmierci Pyjasa
Przesłuchania nowych świadków i tych, którzy byli już wcześniej przesłuchiwani w sprawie śmierci w 1977 r. Stanisława Pyjasa oraz poszukiwanie kolejnych dokumentów zakłada
przygotowany w krakowskim IPN plan czynności śledczych, które mają być zrealizowane do końca tego roku.
04.09.2008 | aktual.: 04.09.2008 16:20
Nie ulega wątpliwości, że jedną z osób, które zostaną przesłuchane, będzie Lesław Maleszka - powiedział prok. Ireneusz Kunert z Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Krakowie, główny referent w śledztwie dotyczącym śmierci Stanisława Pyjasa.
Maleszka, który przyjaźnił się z Pyjasem, był już przesłuchiwany we wcześniejszych śledztwach. W połowie lat 90. zeznawał jako były TW, choć jego dawni przyjaciele nie wiedzieli wtedy o jego przeszłości, a śledczych obowiązywała tajemnica. W 2001 r. działacze Studenckiego Komitetu Solidarności ujawnili, że był on zarejestrowany jako TW "Ketman", a sam Maleszka przyznał się do tego publicznie po zdemaskowaniu.
Prokuratorzy chcą w obecnym śledztwie przesłuchać także zupełnie nowych świadków i osoby, które zeznawały, ale być może uzupełnią swoje wypowiedzi.
Nadal prowadzone będą poszukiwania w archiwach IPN materiałów dotyczących śmierci studenta. Prokuratorzy zamierzają też zwrócić się do autorek filmu dokumentalnego "Trzech kumpli" - Anny Ferens i Ewy Stankiewicz - o udostępnienie nagrań rozmów m.in. z funkcjonariuszami SB, którymi dysponują, również tych, które nie zostały wyemitowane w filmie.
Plan czynności śledczych przygotowany w IPN i termin ich przeprowadzenia może ulec zmianie, jeśli w wyniku kwerendy zostaną znalezione nowe, istotne dla śledztwa dokumenty.
To już piąte od 1977 r. śledztwo ws. śmierci Pyjasa. IPN przejął śledztwo formalnie 21 maja tego roku w związku z pojawieniem się nowych dokumentów.
Ciało Stanisława Pyjasa znaleziono 7 maja 1977 r. w bramie kamienicy przy ul. Szewskiej w Krakowie. Prokuratura, która po śmierci studenta prowadziła śledztwo, umorzyła sprawę, twierdząc, że Pyjas "spadł ze schodów". Dla przyjaciół i znajomych Pyjasa ta wersja okoliczności jego śmierci była od początku niewiarygodna, bo wiedzieli, że interesowała się nim bezpieka.
Śledztwo wznowiono w 1991 r., a potem jeszcze kilkakrotnie podejmowano i umarzano z powodu niemożności wykrycia sprawców.
Zarzuty utrudniania śledztwa z lat 70. przedstawiono sześciu osobom. Według prokuratury w wyniku działalności oskarżonych zaprzepaszczono szanse na ustalenie okoliczności śmierci Pyjasa. Trzech z oskarżonych zmarło w toku postępowania, dwóch zostało prawomocnie skazanych, zaś proces przeciw b. wiceministrowi SW gen. Bogusławowi Stachurze, z powodu złego stanu zdrowia oskarżonego, został zawieszony.
Śmierć Stanisława Pyjasa była impulsem do utworzenia w 1977 r. Studenckiego Komitetu Solidarności (SKS).