PolskaIPN poszukuje w Gdańsku ciał "Inki" i "Zagończyka"

IPN poszukuje w Gdańsku ciał "Inki" i "Zagończyka"

Historycy z IPN rozpoczęli przeszukiwania Cmentarza Garnizonowego w Gdańsku. Chcą odnaleźć miejsce pochówku Danuty „Inki” Siedzikówny oraz Feliksa „Zagończyka” Selmanowicza.

IPN poszukuje w Gdańsku ciał "Inki" i "Zagończyka"
Źródło zdjęć: © WP.PL | Konrad Żelazowski

11 archeologów oraz historyków współpracujących z Instytutem Pamięci Narodowej rozpoczęło pracę na Cmentarzu Garnizonowym w Gdańsku. Badacze wraz z wolontariuszami chcą przeszukać fragment nekropolii, aby odnaleźć ciała ofiar reżimu komunistycznego. Pracownicy IPN szczególnie dużą wagę przywiązują do odnalezienia ciał członków tzw. żołnierzy wyklętych Danuty „Inki” Siedzikówny oraz Feliksa "Zagończyka" Selmanowicza.

Zadanie jest bardzo skomplikowane, ponieważ cmentarz ma ponad 90. lat. Pierwszych pochówków dokonywano już w latach 20., a najnowszych po 1989 roku. Oznacza to, że w niektórych miejscach warstwa ziemi została przekopana trzykrotnie, a w starych kwaterach mogą spoczywać nowe trumny.

Pojawia się równocześnie pytanie o cel takich akcji. - Poszukiwanie ciał osób walczących z reżimem komunistycznym jest bardzo ważne z dwóch podstawowych powodów. Władza komunistyczna celowo zacierała ślady i utajniała miejsce pochowania. IPN poprzez swoje działania przywraca tym osobom należy im szacunek oraz godne miejsce spoczynku. Po drugie działania te podtrzymują pamięć o osobach, które oddały życie za swoje ideały, w walce o wolną Polskę - powiedział WP.PL Marcin Węgliński, rzecznik prasowy gdańskiego oddziału IPN.

"Inka" była sanitariuszką w V Wieleńskiej Brygadzie AK. W czerwcu 1946 roku została wysłana do Gdańska po materiały opatrunkowe dla swojego oddziału. W mieście została zatrzymana w zdekonspirowanym lokalu i osadzona w więzieniu. Śledczy biciem oraz poniżaniem próbowali zmusić ją do przyznania się. 3 sierpnia została skazana na karę śmierci.

Feliks Selmanowicz Od marca do czerwca 1946 r. dokonał wraz z oddziałem szeregu akcji zdobywając broń oraz gotówkę, która przekazana została oddziałowi "Łupaszki". Został aresztowany w lipcu 1946 r. w Sopocie i osadzony w miejscowym więzieniu. Został skazany na karę śmierci. Razem z Inką zostali rozstrzelani 28 sierpnia.

Miejsce pochówku "Inki" i "Zagończyka" zostało po wykonaniu wyroku utajnione. Obecnie obydwoje mają cenotafy, czyli symboliczne groby. Sąsiadujące ze sobą mogiły znajdują się na terenie Cmentarza Garnizonowego przy. ul. Giełguda w Gdańsku.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)