IPN nie komentuje wyroku NSA ws. Szlajfera
Instytut Pamięci Narodowej nie komentuje
wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego, który nakazał IPN
ponowne rozpatrzenie wniosku niedoszłego ambasadora Polski w USA
Henryka Szlajfera o nadanie mu statusu pokrzywdzonego.
04.10.2006 | aktual.: 04.10.2006 16:30
Czekamy na pisemne uzasadnienie wyroku - powiedział rzecznik IPN Andrzej Arseniuk.
Uchylając ostatecznie decyzję IPN z 2005 r. o odmowie przyznania Szlajferowi statusu pokrzywdzonego, NSA podkreślił we wtorek, że w ponownym postępowaniu Instytut musi przeprowadzić "pełną procedurę administracyjną". Oznacza to, że Szlajfer będzie stroną postępowania, będzie mógł się zapoznać z aktami SB na swój temat, złożyć uzupełnienia, powoływać świadków, biegłych itp. Wyrok NSA dotyczy kwestii procedury przyznawania statusu, a nie tego, czy Szlajfer był agentem. W ponownym postępowaniu IPN może ponownie odmówić mu tego statusu.
Trybunał Konstytucyjny już w październiku 2005 r. nakazał IPN prowadzenie w sprawach o nadanie statusu pokrzywdzonego pełnego postępowania dowodowego, zakończonego decyzją administracyjną. Wcześniej IPN decydował w tych sprawach w tzw. uproszczonym trybie i bez decyzji administracyjnej - co kwestionował ówczesny rzecznik praw obywatelskich Andrzej Zoll.
Szlajfer - szef departamentu amerykańskiego w MSZ - był już zaakceptowanym kandydatem na ambasadora RP w Waszyngtonie, gdy w czerwcu 2005 r. "Wiadomości" TVP podały, że z akt IPN wynika, iż mógł on być w latach 70. informatorem SB. Miał donosić m.in. na Jacka Kuronia, Karola Modzelewskiego i Adama Michnika.
Szlajfer - opozycjonista w PRL i jeden z bohaterów wydarzeń marcowych w 1968 r. - zaprzeczył, by był informatorem SB. Po ujawnieniu sprawy wycofał swą kandydaturę na stanowisko ambasadora Polski w Waszyngtonie - uzgodnioną już z prezydentem, premierem i Sejmem.
W 2005 r. IPN odmówił mu statusu pokrzywdzonego, a Sąd Lustracyjny - do którego Szlajfer zwrócił się o oczyszczenie z zarzutu - odmówił wszczęcia procesu autolustracyjnego, uznając, że nie pełni on funkcji publicznej w rozumieniu ustawy lustracyjnej. Dziś nie ma możliwości oczyszczenia się z takiego zarzutu osoba która nie pełni funkcji publicznej, nie pełniła jej kiedyś, bądź na nią nie kandyduje (szef departamentu i ambasador nie są takimi funkcjami w myśl obecnej ustawy lustracyjnej - PAP). 10 października Sąd Lustracyjny rozpozna kolejny wniosek Szlajfera o autolustrację.
Szlajfer złożył też skargę konstytucyjną do TK na tę ustawę, w zakresie, w jakim uniemożliwia ona oczyszczenie się osób pomówionych o agenturalność, którzy nie pełnią funkcji publicznych.
Szlajfer to jeden z bohaterów wydarzeń marcowych w 1968 r. Relegowanie go wraz z Michnikiem z Uniwersytetu Warszawskiego było jedną z przyczyn ówczesnej rewolty studenckiej. Szlajfer znalazł się wśród aresztowanych studentów; skazano go wtedy na 2 lata więzienia.