"Inwazja w Iraku to przedsięwzięcie, które dało sukces"
Wiceprezydent USA Dick Cheney nazwał inwazję Iraku w 2003 roku przedsięwzięciem, które
zaowocowało sukcesem, wskazując na postępy w stabilizowaniu
tamtejszej sytuacji politycznej.
Jeśli spogląda się wstecz na te pięć lat, to było to trudne, będące wyzwaniem, ale tym niemniej owocujące sukcesem przedsięwzięcie, całkowicie warte poniesionych wysiłków - powiedział Cheney na konferencji prasowej w Bagdadzie po spotkaniu z przywódcami irackimi. Jednym z jego rozmówców był premier Iraku Nuri al-Maliki.
W najbliższy czwartek przypada piąta rocznica podjęcia przez Stany Zjednoczone akcji zbrojnej przeciwko reżymowi Saddama Husajna w ramach operacji "Iracka Wolność".
Ostatni raz byłem w Bagdadzie 10 miesięcy temu i widzę, że rezultatem osiągniętego przez ten czas postępu są fenomenalne zmiany, jeśli chodzi o ogólną sytuację - zadeklarował Cheney.
Ceny ropy na poziomie ponad 100 dolarów za baryłkę stanowią odzwierciedlenie realiów rynkowych - dodał Cheney.
Jak powiedział Cheney dziennikarzom, w skali światowej istnieje tylko ograniczony potencjał wzrostu wydobycia. Dodał, iż osłabienie dolara jest dodatkowym czynnikiem, windującym ceny ropy do rekordowych poziomów.
Jednym z problemów, które obecnie mamy, jest oczywiście to, że na świecie nie ma zbyt dużego potencjału zwiększenia wydobycia - powiedział Cheney. (mg)