Interwencja poselska w ministerstwie. "To jest nielegalne"
Posłowie Koalicji Obywatelskiej są zbulwersowani organizowanymi przez PiS piknikami Rodzina 800 Plus. Zdecydowali o wejściu do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, by sprawdzić, w jaki sposób te imprezy są finansowane. - Ministerstwo to dla nich partia, to są standardy z PRL-u. Nie ma na to naszej zgody - podkreślił Arkadiusz Marchewka.
26.07.2023 11:01
- Zamiast na polskie dzieci, mamy na kiełbasy wyborcze pana Kaczyńskiego - stwierdził podczas środowej konferencji Marcin Kierwiński. W ocenie polityka PO "publiczny grosz" jest wydawany "bez pomyślunku". Poseł stwierdził, że PiS "nieuczciwie prowadzi kampanię wyborczą". I dodał, że mamy do czynienia z "tępą propagandą" i "promocją Kaczyńskiego".
- Nie ma pieniędzy na waloryzację świadczenia 800 plus, jest obietnica, że to się wydarzy, jeśli PiS wygra wybory. I my mamy nadzieję, że to się nie wydarzy, bo Polacy widzą, że to jest lans - powiedziała w trakcie konferencji przed Ministerstwem Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Aleksandra Gajewska. Jak dodała, Polska ma bardzo złe wskaźniki urodzeń. W jej ocenie są to "dramatyczne dane". - Mamy najgorszą sytuację demograficzną, która powinna załamywać osoby pracujące w resorcie - stwierdziła Gajewska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- A lepkie łapki PiS-owców są wkładane do portfeli Polek i Polaków, żeby wyciągnąć kasę na promocję swoich wydarzeń - uznała posłanka.
Politycy KO interweniują ws. rodzinnych pikników. "Sprawdzimy je"
Gajewska dodała, że Polacy nie będą zakładać rodzin, dopóki nie poczują się w Polsce bezpiecznie. - Przychodzimy z interwencją poselską, sprawdzimy pikniki PiS 800 plus - powiedziała. Politycy chcą pytać o koszt "wojaży", które PiS "odbywa po całej Polsce".
- Instytucje państwa są wykorzystywane do ukrytej propagandy. To jest nielegalne - uznał poseł Arkadiusz Marchewka. Politycy chcą sprawdzić, ile z podatków - poza kampanię wyborczą - pieniędzy będzie przeznaczonych na kampanię PiS. - Ministerstwo to dla nich partia, to są standardy z PRL-u. Nie ma na to naszej zgody - podkreślił Marchewka.