Internauci WP o polskich negocjacjach z UE
(inf. własna)
22.11.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
O stosunek do nowego stanowiska Polski w negocjacjach z Unią Europejską zapytała Wirtualna Polska swoich internautów. Na pytanie do czwartkowego popołudnia odpowiedziało 2716 osób. 40% poparło nowe stanowisko, 54% było przeciw, natomiast 6% nie miało na ten temat zdania.
Nie mam ziemi więc mnie ten problem nie dotyczy. Ale gdybym miała i gdybym nie chciała sprzedać to nikt by mnie do tego nie zmusił! - zapewniała W. Frankiewicz.
Jaga wyjaśniała: Ziemia to Polska - Twoja Ojczyzna, a nie tylko orne zagory. Ziemia to morze i plaża, i las, i jeziora. Wreszcie to miasta i wioski, i ulice, i place. Według Jagi, jak to sprzedamy - to tak, jak na Zachodzie - zwykły Polak nie będzie miał dostępu. Kupią, ogrodzą i wywieszą wizytówki - "teren prywatny, wstęp wzbroniony".
Zdanie Silvera: Przecież oni najzwyczajniej w świecie są kupowani przez UE - polski rząd wcale nie broni stanowiska Polski w tych negocjacjach - im tylko chodzi o to byle szybciej - byle dobrać się do kasy, która z UE spłynie do Polski, żeby to oni mogli ją dzielić między siebie. A to, że zwykły obywatel będzie jeszcze musiał do tego dołożyć, to ich nie obchodzi - twierdzi internauta.
Szanse Polski na korzystne warunki wejścia do Wspólnoty są coraz mniejsze - napisał realista, zaś inny anonimowy internauta apelował: Nie prośmy Europy na kolanach, zamknijmy granice dla ich towarów, to oni będą nas prosić, abyśmy zechcieli wejść do Europy.
He he he, a może trzeba zacząć płakać? - ironizował obserwator. Europa bez nas bardzo dobrze da sobie radę. My bez Europy dojdziemy do poziomu Kargula i Pawlaka z "Samych swoich". (jask)