Internauci rozpoznali kobietę, która kopała Ukrainkę
W poniedziałek "The New York Times" opublikował zdjęcie Mauricio Limy, na którym widać, jak mieszkanka Doniecka kopie kobietę, owiniętą ukraińską flagę i trzymającą kartkę z napisem: "Ona zabija nasze dzieci". Fotografia wstrząsającej sceny błyskawicznie rozprzestrzeniła się w sieci. Ukraińscy internauci zidentyfikowali już agresorkę.
27.08.2014 19:18
In #Donetsk #Russian soldiers strapped #Ukrainian woman to a lamp-post b/c she helped the Ukrainian army pic.twitter.com/k0aRsAwCOz - @Dbnmjr
— Euromaidan PR (@EuromaidanPR) August 26, 2014
Pochodzący z rosyjskiego Kaukazu rebelianci zatrzymali w Doniecku kobietę, którą oskarżyli o współpracę z ukraińską armią. Owinęli ją ukraińską flagę, postawili pod słupem przy ruchliwej ulicy i maltretowali. W rękach kazali trzymać tabliczkę z napisem: "Ona zabija nasze dzieci. Agent karnej ekspedycji". Świadkami tych scen byli dziennikarze "The New York Times".
Mężczyźni, którzy pilnowali kobiety, namawiali przechodniów do zatrzymywania się i przyłączenia do tego okrutnego widowiska. Ludzie pluli na zatrzymaną, rzucali w nią pomidorami, bili po twarzy. W pewnym momencie ugięły się pod nią kolana, świadkowie jednak krzyczeli, żeby wstała, otworzyła oczy i poniżali ją nadal.
Rebelianci tylko zachęcali: "Cokolwiek się z nią stanie, to będzie zasłużone, jest szpiegiem". Jeden z nich podszedł do kobiety i wycelował w nią z broni. Zatrzymana zamknęła oczy. Myślała, że zaraz zginie. Miała to być pozorowana egzekucja.
W pewnym momencie do ofiary podeszła kobieta. Na jednym ze zdjęć widać, jak krzyczy coś w jej kierunku, a na kolejnym ujęciu kopie ją. Właśnie ta fotografia wstrząsnęła internautami na całym świecie. Jak informuje tvn24.pl, zdjęcie trafiło na ukraińskie portale społecznościowe, a agresorka została rozpoznana. Jeden z donieckich dziennikarzy na Facebooku napisał, że prowadzi ona w mieście dwa punkty z chemią gospodarczą, wskazując, że chodzi o dzielnicę Kalininskaja.
Doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy Anton Hieraszczenko zapewnił, że "bezwstydnicy, którzy pobili ukraińską patriotkę" zostaną znalezieni i ukarani. Potwierdził też ustalenia internautów i dodał, że kobieta jest mieszkanką Doniecka, "aktywną zwolenniczka tzw. Donieckiej Republiki Ludowej".
Jak podaje tvn24.pl, na jednym z separatystycznych profili na portalu społecznościowych VKontakte, pod zdjęciem owiniętej w ukraińska flagę kobiety napisano, że 40-latka razem z 15-letnią córką "nakierowywały ogień artylerii na skupiska ludności cywilnej", a za każdy namiar miały otrzymywać po tysiąc hrywien.
Wciąż nie są znane losy oskarżonej o "szpiegowanie" kobiety. Reporterzy, którzy byli świadkami tej sceny, zostali zatrzymani i wywiezieni z miejsca zdarzenia.