Intelektualiści irańscy żądają reform
Ponad 250 irańskich wykładowców
uniwersyteckich i pisarzy wezwało najwyższego przywódcę duchowo-
politycznego, ajatollaha Sajeda Alego Chamenei, żeby odstąpił od
głoszenia, iż jest przedstawicielem Boga na Ziemi oraz żeby
zaakceptował, że jest odpowiedzialny przed narodem.
16.06.2003 | aktual.: 16.06.2003 15:13
W oświadczeniu, przekazanym w poniedziałek agencji Associated Press, intelektualiści opowiedzieli się po stronie liberalnych deputowanych, którzy w zeszłym miesiącu wezwali do przeprowadzenia w Iranie demokratycznych reform.
W Teheranie od tygodnia dochodzi do prodemokratycznych demonstracji oraz do starć między zwolennikami reform a policją i zwolennikami ortodoksyjnej władzy sprawowanej przez ajatollaha Alego Chamenei. Demonstranci wzywają do zmian w kraju i poparcia prezydenta kraju Mohammeda Chatamiego, uchodzącego za symbol reform.
Intelektualiści podkreślili w swym oświadczeniu, że naród powinien mieć prawo do pełnego nadzoru nad poczynaniami swoich przywódców, do krytykowania ich i do odsuwania od władzy, jeśli nie jest z nich zadowolony.
W oświadczeniu zaprotestowano przeciwko przypisywaniu jednostkom atrybutu boskości i powierzaniu im władzy absolutnej. Takie postępowanie jest "otwartym politeizmem, pozostającym w sprzeczności wobec Boga Wszechmogącego i jaskrawym przejawem tłumienia godności istoty ludzkiej" - uznali intelektualiści.
W zeszłym miesiącu 127 deputowanych podpisało się pod listem otwartym, wzywającym ajatollaha Chamenei do zaakceptowania reform, "zanim zagrożony zostanie cały establishment, niepodległość i integralność terytorialna kraju".