Instruktorzy prawa jazdy z Krakowa usłyszeli zarzuty
Uczył kursantów do egzaminu na prawo jazdy w Krakowie, sam nie posiadał uprawnień. W końcu usłyszał zarzuty, może teraz iść do więzienia nawet na 5 lat.
Prokuratura Rejonowa Kraków-Nowa Huta skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko małżeństwu F. Są oni oskarżeni o podrabianie kart zajęć na prawo jazdy.
- W kartach przeprowadzonych zajęć praktycznych zostały naniesione poprawki dotyczące numeru uprawnień instruktora – poprawki zmieniające numer uprawnień osoby, która faktycznie przeprowadziła szkolenie i podpis tej osoby – informuje Janusz Hnatko z krakowskiej Prokuratury Okręgowej.
- Oskarżony Marcin F. był skreślony z ewidencji instruktorów. Mimo tej decyzji szkolił kursantów. Szkolenia te zostały udokumentowane kartami przeprowadzonych zajęć, na których podpisywał się kursant oraz instruktor ze wskazaniem numeru uprawnienia – dodaje Hnatko.
Z opinii biegłego wynika, że część z podpisów na kartach kursantów, została nakreślona przez oskarżonego, a część przez jego żonę.
- W toku czynności końcowego zaznajamiania z materiałami dochodzenia Marcin F. oświadczył, iż to on nakreślił cyfry oraz parafki na kartach kursantów. Przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu – kończy prokurator.
Jego żona nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu. Oskarżonym grozi kara pozbawienia wolności do lat 5.