ŚwiatInspektorzy ONZ i Amerykanie szukali, Szwedzi znaleźli

Inspektorzy ONZ i Amerykanie szukali, Szwedzi znaleźli

Na ślady nielegalnego irackiego programu zbrojeniowego natrafili szwedzcy eksperci ds. zbrojeń, którzy w czerwcu potajemnie udali się do Iraku.

04.08.2003 18:20

Informacje te przekazał Aake Sellstroem ze szwedzkiej Agencji Badań Obronnych, który autoryzował wizytę ekspertów - specjalistów w dziedzinie broni chemicznej i biologicznej. Według Sellstroema, dwaj eksperci udali się do Iraku, żeby pomóc ekipie telewizyjnej z World Television Network z Monako w ocenie uzyskanych informacji na temat irackiej broni masowego rażenia.

Szwedzkie koła wojskowe i rządowe sceptycznie ustosunkowały się do tych rewelacji. Minister obrony Leni Bjoerklund ostro skrytykowała podległą jej resortowi Agencję za zorganizowanie tego rodzaju wyprawy bez wiedzy i zgody rządu. Sellstroem, który w Agencji kieruje działem broni masowego rażenia, przeprosił, tłumacząc, że decyzję podjął w pośpiechu i że teraz jej żałuje.

Sellstroem twierdzi, że uzyskane przez ekipę telewizyjną i zweryfikowane przez ekspertów informacje wskazują, iż jeszcze w zeszłym roku Irak realizował program broni chemicznej i biologicznej. Nie wiadomo jednak, gdzie ta broń była produkowana, ile jej było itp.

Rzecznik Agencji Hans Rehnvall oświadczył, że eksperci nie znaleźli w Iraku "dymiącej strzelby" (czyli konkretnych dowodów), a jedynie "jakiś kawałek układanki, jeden z wielu".

Agencja zamierza przygotować raport o ustaleniach ekspertów, ale będzie go mogła opublikować dopiero po ukazaniu się w telewizji filmu dokumentalnego na ten temat, bo taką umowę eksperci zawarli z telewizją.

Rząd szwedzki był przeciwny wojnie w Iraku i uważał, że inspektorom rozbrojeniowym ONZ powinno się było dać więcej czasu na poszukiwanie tam broni masowego rażenia.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)