Inflacja w Polsce. W tym regionie ceny rosną najszybciej
Tak wysokiej inflacji nie było w Polsce od dwudziestu lat. Wynosi obecnie 13,9 proc. W maju ceny w sklepach najszybciej rosły na Opolszczyźnie, o blisko 19 proc. rok do roku. Najmniejszą dynamikę (13,8 proc.) zanotowano na Podkarpaciu.
14.06.2022 10:45
Tak wynika z przekazanego Polskiej Agencji Prasowej "Indeksu cen w sklepach detalicznych" w województwach.
Z cyklicznej ogólnopolskiej analizy cen detalicznych, prowadzonej przez UCE Research i Wyższe Szkoły Bankowe wynika, że w maju br. w sklepach było drożej o 16,7 proc. rdr. Natomiast największe wzrosty cen rdr. odnotowano w woj. opolskim - o 18,9 proc., łódzkim - o 18,4 proc. oraz w wielkopolskim o 18,1 proc.
Skąd wysokie ceny na Opolszczyźnie?
Jak wskazał Rafał Parvi z Wyższej Szkoły Bankowej w Opolu, wiele osób z regionu pracuje w Niemczech bądź w innych krajach Unii Europejskiej, co przekłada się na bardzo wysokie podwyżki w sklepach, gdyż portfele opolskich rodzin są znacznie zasobniejsze aniżeli mieszkańców innych województw.
- Opolanie zawsze więcej wydają niż np. mieszkańcy woj. podkarpackiego czy małopolskiego. Natomiast w łódzkim i wielkopolskim wzrost cen w poprzednich miesiącach był wolniejszy niż w innych częściach Polski, dlatego ostatnio najszybciej przyspieszył - wyjaśnił.
Z analizy wynika, że najmniej w relacji rocznej ceny wzrosły w woj. podkarpackim (średnio o 13,8 proc.), w podlaskim o 16,1 proc. o świętokrzyskim, gdzie w maju br. średni wzrost cen w sklepach sięgnął 16,5 proc., rdr.
Najmniejsza inflacja na Podkarpaciu
Według współautorki badania z Hiper-Com Poland Julity Pryzmont województwa, w których zanotowano najmniejsze wzrosty należą do biedniejszych części Polski.
- Oznacza to, że każda podwyżka może skutecznie zmniejszyć sprzedaż. Dodatkowo trzeba pamiętać o tym, że w woj. podlaskim jeszcze kilka miesięcy temu ceny podstawowych artykułów były obniżane w ramach pomocy uchodźcom, co prawdopodobnie wyhamowało skokowe wzrosty - zaznaczyła.
Według ekspertów w kolejnych kwartałach br. ceny najszybciej będą rosły w woj. opolskim, łódzkim, wielkopolskim i mazowieckim.
- Najwolniejszych wzrostów można się spodziewać w województwach: podkarpackim i świętokrzyskim. Brak uprzemysłowienia i zamożności mieszkańców wskazuje na pogłębianie różnic pomiędzy wschodem i zachodem Polski - ocenił Parvi.