Indyjski i południowoafrykański wariant koronawirusa w Polsce. Niedzielski podaje dane
Minister zdrowia Adam Niedzielski podał liczbę przypadków zakażeń indyjskim i południowoafrykańskim wariantem koronawirusa w Polsce. Infekcje mutacją indyjską w dużej mierze związane są ze sprowadzeniem do kraju polskiego dyplomaty, zakażone SARS-CoV-2, o czym jako pierwsza informowała Wirtualna Polska.
07.05.2021 20:25
Minister zdrowia Adam Niedzielski w programie "Sprawdzam" TVN24 pytany był między innymi o liczebność przypadków zakażeń indyjską, brazylijską i południowoafrykańską mutacją koronawirusa.
- Niestety to nie jest tak, że mamy tylko i wyłącznie pojedyncze przypadki. Jeżeli chodzi o wersję południowoafrykańską to mamy już stwierdzone 22 przypadki. One są rozsiane po całym kraju, zarówno w województwie pomorskim jak i na Śląsku. Występują w bardzo różnych miejscach - oznajmił Adam Niedzielski.
Wariant indyjski i południowoafrykański koronawirusa. Ile przypadków w Polsce?
- Jeżeli chodzi o wariant indyjski, to on już też dochodzi do 20 (przypadków – red.) w ramach tych zweryfikowanych próbek i są to ogniska, które w zasadzie związane są ze sprowadzeniem polskiego dyplomaty z Indii - powiedział. Przypomnijmy, że jako o sprowadzeniu zakażonego koronawirusem dyplomaty z Indii jako pierwsza poinformowała Wirtualna Polska.
Minister zdrowia dodał, że zakażenia tą mutacją dotyczą także Zakonu Sióstr Kalkutanek. - (…) Które również wykonują swoją misję w Indiach, przyniosły ją tutaj i ta mutacja się rozprzestrzeniła. Ostatnio mamy też rodzinę Hindusów, z której trzy osoby są zainfekowane tą mutacją i są w szpitale, w stanie dobrym. Tam nie ma krytycznej sytuacji - zaznaczył szef resortu zdrowia.
Jak również dodał minister Niedzielski, w piątek pojawiła się „bardzo ważna informacja”, przekazana przez brytyjską służbę zdrowia. Organ ten monitoruje cykl rozwoju poszczególnych mutacji SARS-CoV-2.
- Wiadomo, że ten tranzyt wirusa do Wielkiej Brytanii z Indii jest największy w skali Europy. Oni potwierdzili, że ta mutacja przestaje mieć charakter rozwojowy, a nabiera takiego charakteru alertowego: czyli potwierdzone jest to, że jej zdolność do transmisji jest co najmniej taka, jak mutacji brytyjskiej - zaznaczył.
Szczepionki odporne na mutację indyjską? "nie ma jednoznacznego potwierdzenia"
Szef resortu zdrowia pytany o to, czy możemy mieć pewni odporności dostępnych na szczepionek na wymienione wyżej warianty koronawirusa, odpowiedział, że "nie ma jednoznacznego potwierdzenia ani w jedną, ani w drugą stronę".
- Trwają badania i analizy (…). Patrząc na sytuację w Wielkiej Brytanii, gdzie ten poziom wyszczepienia jest stosunkowo duży i ta mutacja się nie rozprzestrzenia, to można przyjąć, że jednak takie elementy ochrony są. I Pod tym względem chyba aż tak niebezpiecznie sytuacja nie wygląda - podkreślił.
Źródło: TVN24
Przeczytaj także: