Indonezyjski dyktator Suharto chory na sepsę
Organizm byłego wieloletniego dyktatora
Indonezji, 86-letniego gen. Suharto, jest objęty sepsą, czyli
prowadzącym bardzo często do śmierci ogólnym zakażeniem krwi -
podali we wtorek rano lekarze z kliniki Pertamina w stolicy kraju
Dżakarcie.
15.01.2008 | aktual.: 15.01.2008 06:58
Jego stan znów się pogorszył- poinformował w komunikacie szef zespołu lekarskiego opiekującego się Suharto, dr Marjo Soebiandono. Wzmocnimy dawki leków mających zwalczyć systematyczne infekcje.
Jeszcze kilka godzin wcześniej lekarze informowali w nocy z poniedziałku na wtorek o "poprawie stanu zdrowia" pacjenta, który został hospitalizowany zaraz po Nowym Roku i przez wiele dni znajdował się w stanie krytycznym. Lekarze zastrzegali jednak, że mimo nieznacznej poprawy w każdej chwili może dojść ponownie do zapaści u wiekowego pacjenta, którego niemal wszystkie organy już nie działają i który jednocześnie przechodzi ciężkie zapalenie płuc.
Sprzeczne wiadomości o stanie zdrowia Suharto, który przeszedł wielokrotne transfuzje i dializy, nadchodzą od wielu dni. Ogłoszono już nawet wiadomość o jego zgonie, którą potem odwołano.
Suharto nie może samodzielnie oddychać i jest podłączony do respiratora. Trafił do szpitala z objawami anemii i niskiego ciśnienia krwi. Początkowo jego organizm dobrze reagował na transfuzje krwi i dializy, ale potem nastąpiło dramatyczne pogorszenie jego stanu.