Indie oskarżają Pakistan o ostrzał granicy
Indie oskarżyły w poniedziałek rano armię pakistańską o silny ostrzał z moździerzy rejonów pogranicznych w Kaszmirze. Ranny został co najmniej jeden indyjski żołnierz.
Pakistańska armia miała ostrzelać pozycje indyjskie w regionie Sunderbani, 15 kilometrów na północ od Dżammu - zimowej stolicy stanu Dżammi i Kaszmiru.
W nocy z niedzieli na poniedziałek trwała także wymian ognia z broni lekkiej w kilku punktach granicznych.
Po raz pierwszy jednak od prawie miesiąca nie użyto artylerii - podkreśliły rano indyjskie źródła wojskowe w Dżammu.
W czasie weekendu w wymianie ognia na kaszmirskiej granicy - gdzie strony zgromadziły milion żołnierzy - zginęło co najmniej 21 osób.
Większość obserwatorów wiąże spadek napięcia w Kaszmirze z planowaną na ten tydzień wizytą w Delhi i Islamabadzie amerykańskiego ministra obrony Donalda Rumsfelda. W ubiegłym tygodniu misję mediacyjną w obu stolicach prowadził też zastępca sekretarza stanu USA Richard Armitage. Armitage zawiózł z Islamabadu do Delhi obietnicę, że Musharraf powstrzyma infiltrację terrorystów do indyjskiej części Kaszmiru. Po rozmowach w Delhi poinformował zaś, że Indie obiecały powrót części swych dyplomatów do Pakistanu. Zapowiedziały też, że wykonają pewne "gesty militarne", by uspokoić napięcie. (mag)