Indianie uczyli polskich pograniczników jak tropić nielegalnych imigrantów
Indianie z plemion Tohono O'odhem i Navaho z Arizony szkolili funkcjonariuszy Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej w Kętrzynie. Amerykańscy specjaliści pokazali 26 polskim pogranicznikom techniki tropienia nielegalnych imigrantów.
14.05.2004 | aktual.: 14.05.2004 20:21
Zakończony w piątek czterodniowy kurs poprowadzili funkcjonariusze Służby Celnej USA, Indianie z plemion zamieszkujących rezerwaty na terenie Arizony. Na co dzień patrolują oni granicę amerykańsko-meksykańską w tym stanie.
"Na naszym terenie podstawowym problemem jest praca związana z przemytem narkotyków na dużą skalę. Wykrywanie tego typu przestępstw jest więc naszym priorytetem. Tutaj praca polega głównie na ujawnianiu nielegalnych imigrantów zmierzających w głąb Europy" - powiedział Indianin z plemienia Tohono O'odhem - Gary Ortega.
Szkolenie prowadzono w rezerwacie przyrody "Zielony Ostrów" koło Węgorzewa, w strefie nadgranicznej, popularnej wśród nielegalnych imigrantów, którzy przekraczają granicę UE od strony rosyjskiej enklawy Obwodu Kaliningradzkiego.
Według kpt. Bryana Nez z plemienia Navaho, funkcjonariusza z kilkudziesięcioletnim stażem pracy przy granicy Meksyku i USA, dzięki uważnej obserwacji terenu i zachowań zwierząt można dostrzec najdrobniejsze ślady osób przebywających w strefie nadgranicznej. "Tropiciel musi mieć wyostrzone zmysły wzroku, słuchu i węchu" - podkreślił Nez.
Ortega, którego nazwę plemienia tłumaczy się na "Ludzie pustyni", uważa, że choć różnice w krajobrazie między "Zielonym Ostrowem" a Arizoną są znaczne, to techniki poszukiwań są takie same. Pokazywał np., jak po kierunku przygniecionej bujnej trawy odczytać, w którą stronę szedł tropiony człowiek.
Tohono O'odhem jest mniej znanym w Europie plemieniem niż słynne Navaho. Do Tohono O'odhem należy drugi pod względem wielkości rezerwat w Arizonie. Wcześniej plemię nosiło nazwę Papago, która została zmieniona przez administrację amerykańską. Świętym miejscem "Ludzi Pustyni" jest góra Baboquivari, gdzie - jak podają legendy - przebywał założyciel plemienia I'itoi.