"Mnie nie bije". Korwin-Mikke komentuje skandal z żoną
Dominika Korwin-Mikke, żona byłego posła Janusza Korwin-Mikkego, uderzyła mężczyznę, który według niej wpłynął na wynik w wyborach jej męża. Polityk zabrał głos w tej sprawie. - Mnie żona nie bije - powiedział w rozmowie z "Super Expressem".
We wrześniu w Warszawie odbył się kongres założycielski Fundacji Patriarchat, w którym udział wziął m.in. Janusz Korwin-Mikke. W trakcie spotkania organizatorzy mówili, że kobiety należy traktować "nie jako partnerów, ale jako część dobytku".
Nagranie wywołało wiele kontrowersji. Skrytykowany za uczestnictwo w kongresie został też Janusz Korwin-Mikke. Polityk miesiąc później nie dostał się do Sejmu i według wielu m.in. ta sprawa na to wpłynęła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czy Wąsik i Kamiński mogą startować w wyborach? Ekspertka tłumaczy
"Żona się trochę miotała"
Żona polityka Dominika Korwin-Mikke zaatakowała pomysłodawcę fundacji Mateusza Curzydło. - Dałam mu po prostu w mordę pięścią - mówiła w rozmowie z "Super Expressem". Podkreślała, że zrobiła to m.in. za "wmieszanie się" w kampanię jej męża.
Do incydentu odniósł się też sam Janusz Korwin-Mikke. - Żona się trochę miotała. Nie trzeba było stawać w obronie mojej czci - powiedział były poseł. - Mnie żona nie bije - zapewnia.
Czytaj więcej:
Źródło: "Super Express"