PolskaIncydent podczas wizyty Mitta Romneya przed Grobem Nieznanego Żołnierza

Incydent podczas wizyty Mitta Romneya przed Grobem Nieznanego Żołnierza

Amerykańskie media rozpisują się na temat incydentu, do którego doszło podczas wizyty Mitta Romneya przed Grobem Nieznanego Żołnierza. Jak podaje huffingtonpost.com, gdy
amerykańscy korespondenci dzienników "New York Times" i "Washington Post" zasypywali Romneya pytaniami jego doradca Rick Gork stracił nerwy i odpowiedział im: "To jest święte miejsce dla narodu polskiego. Pocałujcie mnie w d... Pokażcie trochę szacunku". Powiedział też "wypchajcie się". Chwilę później doradca Romneya przeprosił dziennikarzy i przyznał, że jego zachowanie było "nieodpowiednie i niestosowne".

Incydent podczas wizyty Mitta Romneya przed Grobem Nieznanego Żołnierza
Źródło zdjęć: © PAP

31.07.2012 | aktual.: 31.07.2012 17:12

Po złożeniu kwiatów przed Grobem Nieznanego Żołnierza Romney przemawiał w Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego. Oświadczył, że jest pod wielkim wrażeniem spotkań z prezydentem Bronisławem Komorowskim, premierem Donaldem Tuskiem, szefem MSZ Radosławem Sikorskim i byłym prezydentem Lechem Wałęsą. Z uznaniem wyrażał się o polskiej gospodarce, przypominając, że w ubiegłym roku radziła sobie lepiej niż gospodarki innych państw europejskich.

Romney zapewnił, że Polska "nie ma większego przyjaciela i sojusznika niż naród amerykański". Jak podkreślił, Polska i USA mają wspólne cele. - Pomogliście nam uzyskać niepodległość, wasza odwaga zainspirowała wszystkich sojuszników podczas II wojny światowej, pomogliście podnieść "żelazną kurtynę", a wasi żołnierze walczyli ramię w ramię z naszymi żołnierzami w Iraku i w Afganistanie" - powiedział Romney

Jak mówił, Polacy i Amerykanie razem walczyli i razem umierali. - Mamy wspólne cele. Nie da się tego rozdzielić. W czasach trudnych i w czasach pokoju, wspólnie maszerujemy - powiedział amerykański polityk.

- Niech Bóg was błogosławi, niech Bóg błogosławi Ameryce i niech Bóg błogosławi wielkiemu polskiemu narodowi - mówił Romney.

Amerykański polityk wspominał także postać papieża Jana Pawła II. - Tutaj w Polsce w 1979 roku syn tego kraju, papież Jan Paweł II wypowiedział słowa, które obaliły imperium, które przyniosły wolność milionom zniewolonych. Powiedział +nie lękajcie się+ - te słowa zmieniły świat - mówi

- Ja i inni Amerykanie jesteśmy pod wielkim wrażeniem tej drogi wolności, którą kroczą Polacy. Kroczą od dawna - podkreślił.

Prawdopodobny kontrkandydat Baracka Obamy w jesiennym wyścigu wyborczym w USA wspominał też postać Kazimierza Pułaskiego - bohatera wojny o niepodległość USA, a także polską konstytucję 3 maja - drugą - jak podkreślił - "pisemną, demokratyczną konstytucję" na świecie po konstytucji amerykańskiej.

- Podczas różnych wojen i kryzysów, podczas zmian na mapie geopolitycznej byliśmy sojusznikami i przyjaciółmi. Tak było podczas wojny wyzwoleńczej w Stanach Zjednoczonych, podczas II wojny światowej i podczas wojen w Iraku i Afganistanie - mówił Romney.

Według niego, "nigdy nie było chwili, gdzie czulibyśmy do siebie coś innego niż wzajemny szacunek i chęć współpracy". - I to jest wyjątkowe w historii - powiedział amerykański polityk.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (962)