Import zbóż nie stanowi problemu dla rolnictwa
Problem nadmiernego importu zbóż i braku możliwości sprzedaży ziarna krajowego nie stanowi realnego zagrożenia dla rolnictwa - poinformowała Izba Gospodarcza Handlowców, Przetwórców Zbóż i Producentów Pasz.
13.06.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Według danych prezesa Izby, Bogdana Judzińskiego, polski rynek zbóż charakteryzuje się dużymi wahaniami. Po stronie podaży kształtowany jest przez krajowe zbiory zbóż, a po stronie popytu przez krajowe zużycie zbóż na cele paszowe (zależne od pogłowia trzody chlewnej). Zbiory zbóż wahają się od 22,3 mln ton w 2000 r. do 26,9 mln ton w 2001 r.
Według Izby Gospodarczej, w zależności od aktualnej sytuacji wahający rynek wymaga ubezpieczeń przez gromadzenie rezerw przez ARR oraz uzupełniający import.
Według Izby, zarzut szkodliwego, nadmiernego importu ziarna jest nieprawdziwy. Import zbóż realizowany jest tylko wówczas, gdy potrzebnego zboża nie ma w kraju lub krajowe jest droższe. W 2001 wyniósł 1,1 mln ton, z czego większość była zrealizowana w końcówce sezonu opartego o słabsze zbiory z poprzedniego roku.
Nieprawdziwe są też, zdaniem Izby, dane o braku możliwości sprzedaży zbóż krajowych. Z raportów wynika, że skup zbóż z rynku krajowego wynosi rocznie 6-7 mln ton.
Nie stanowi również problemu zapas 4 mln ton zbóż. Miesięczne zużycie to 2 mln ton. Zapas zostanie więc wykorzystany do nowych zbiorów.
Nie są również problemem zapasy ARR (900 tys. ton), ponieważ zapas ziarna wysokości 1 mln ton jest niezbędny dla stabilizacji rynku.
Problemy na rynku zbożowym to wynik zbyt wysokich cen interwencyjnych w 2001 roku. Obniżanie cen w tym roku jest więc słusznym procesem, tak jak zwiększanie dopłat bezpośrednich do zbóż konsumpcyjnych. (reb)