"Impas konstytucyjny nie zostanie szybko przezwyciężony"
Z uwagi na głębokie podziały i brak woli
kompromisu, najprawdopodobniej przed 2005 rokiem nie uda się
przezwyciężyć impasu w sprawie europejskiej konstytucji -
ostrzegł premier Irlandii Bertie Ahern w przededniu objęcia
przez jego kraj rotacyjnego przewodnictwa UE.
29.12.2003 | aktual.: 29.12.2003 14:02
"Obawiam się, że konsytucja nie zostanie przyjęta w 2004 roku. Może to nastąpić dopiero w 2005 roku. Na brukselskim szczycie nie było atmosfery sprzyjającej zawarciu porozumienia, ani nawet klimatu do tego, by takie porozumienie mogło być zawarte w średniokresowej perspektywie" - powiedział Ahern dziennikarzom.
Ahern ma świadomość, że Irlandia obejmuje rotacyjne przewodnictwo UE w trudnym okresie. Głębokie różnice zdań dotyczą nie tylko europejskiej konstytucji, ale także paktu stabilizacyjnego euro i budżetu na pomoc dla regionów gospodarczo zapóźnionych.
Dodatkową trudnością jest to, że dobiega końca kadencja Komisji Europejskiej.
Do priorytetów irlandzkiego przewodnictwa należą: dopilnowanie ostatnich przygotowań do rozszerzenia UE na 10 nowych krajów, co ma formalnie nastąpić 1 maja 2004 roku i wypracowanie konsensu w sprawie objęcia steru Komisji Europejskiej przez jej nowego przewodniczącego z końcem 2004 roku.
Brukselski szczyt załamał się w połowie grudnia na tle sporu o zasady głosowania w rozszerzonej UE. Polska i Hiszpania nie były skłonne zrezygnować z nicejskiego systemu, który dawał im niemal tyle samo głosów, co krajom "wielkiej czwórki" (27 w porównaniu z 29). Z kolei RFN i Francja nie chciały pójść na kompromis w sprawie preferowanego przez nie systemu podwójnej większości.
_ "Jeżeli Irlandia dostrzeże szanse wskrzeszenia rozmów na temat konstytucji, to je wznowi, ale zrobi tak tylko wtedy, kiedy uzna, że perspektywa sukcesu jest duża"_ - powiedział Ahern dublińskiemu dziennikowi "Sunday Business Post".
Irlandzki premier będzie konsultować się w tej sprawie z premierami Piętnastki i złoży im sprawozdanie na unijnym szczycie w marcu.(iza)