Jest decyzja komisji ws. immunitetu Kaczyńskiego
Sejmowa komisja regulaminowa opowiedziała się za pociągnięciem do odpowiedzialności posłów PiS, w tym Jarosława Kaczyńskiego, za m.in. zniszczenie wieńca podczas obchodów miesięcznicy katastrofy smoleńskiej. Komisja poparła także uchylenie immunitetu prezesowi PiS w związku z oskarżeniem go o pobicie aktywisty.
04.12.2024 | aktual.: 04.12.2024 18:29
Komisja większością głosów poparła wnioski Komendanta Głównego Policji o wyrażenie zgody Sejmu na pociągnięcie do odpowiedzialności za wykroczenia trojga posłów PiS - poza Kaczyńskim wnioskami objęci są Anita Czerwińska i Marek Suski. Posłowie PiS, w tym Kaczyński w odczytanym oświadczeniu, przekonywali, że ich zachowanie było uprawnione ze względu na szkalowanie pamięci ofiar katastrofy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ponadto komisja poparła wniosek o zgodę Sejmu na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej prezesa PiS w związku z oskarżeniem go przez aktywistę Zbigniewa Komosę o pobicie podczas obchodów miesięcznicy smoleńskiej 10 września 2024 r.
Podczas posiedzenia komisji wielokrotnie odtwarzano nagrania wideo z tego zajścia, w tym między innymi nagrania Wirtualnej Polski, jednak posłowie byli podzieleni w ocenie zdarzenia.
Na miejscu obchodów miesięcznicy smoleńskiej, podczas których doszło do przepychanek, był jeden z reporterów WP.
Nie raz próbowano zrywać napis z wieńca
Cyklicznie w miesięcznice katastrofy smoleńskiej pod pomnikiem Ofiar Katastrofy Smoleńskiej wieniec składa grupa osób, m.in. Zbigniew Komosa, na wieńcach umieszczany jest napis o treści: "Pamięci 95 ofiar Lecha Kaczyńskiego, który, ignorując wszelkie procedury, nakazał pilotom lądować w Smoleńsku w skrajnie trudnych warunkach. Spoczywajcie w pokoju. Naród Polski".
Wielokrotnie dochodziło do prób zerwania napisu z wieńca. Takie same wydarzenia miały miejsce również 10 września 2024 r., tym razem doszło też do przepychanek. Komosa stwierdził wówczas, że został dwukrotnie uderzony w twarz przez prezesa PiS.
Czytaj też: