Jest decyzja komisji ws. immunitetu Kaczyńskiego
Sejmowa komisja regulaminowa opowiedziała się za pociągnięciem do odpowiedzialności posłów PiS, w tym Jarosława Kaczyńskiego, za m.in. zniszczenie wieńca podczas obchodów miesięcznicy katastrofy smoleńskiej. Komisja poparła także uchylenie immunitetu prezesowi PiS w związku z oskarżeniem go o pobicie aktywisty.
Komisja większością głosów poparła wnioski Komendanta Głównego Policji o wyrażenie zgody Sejmu na pociągnięcie do odpowiedzialności za wykroczenia trojga posłów PiS - poza Kaczyńskim wnioskami objęci są Anita Czerwińska i Marek Suski. Posłowie PiS, w tym Kaczyński w odczytanym oświadczeniu, przekonywali, że ich zachowanie było uprawnione ze względu na szkalowanie pamięci ofiar katastrofy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Ciemne strony" Nawrockiego. PiS już się tłumaczy
Ponadto komisja poparła wniosek o zgodę Sejmu na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej prezesa PiS w związku z oskarżeniem go przez aktywistę Zbigniewa Komosę o pobicie podczas obchodów miesięcznicy smoleńskiej 10 września 2024 r.
Podczas posiedzenia komisji wielokrotnie odtwarzano nagrania wideo z tego zajścia, w tym między innymi nagrania Wirtualnej Polski, jednak posłowie byli podzieleni w ocenie zdarzenia.
Na miejscu obchodów miesięcznicy smoleńskiej, podczas których doszło do przepychanek, był jeden z reporterów WP.
Nie raz próbowano zrywać napis z wieńca
Cyklicznie w miesięcznice katastrofy smoleńskiej pod pomnikiem Ofiar Katastrofy Smoleńskiej wieniec składa grupa osób, m.in. Zbigniew Komosa, na wieńcach umieszczany jest napis o treści: "Pamięci 95 ofiar Lecha Kaczyńskiego, który, ignorując wszelkie procedury, nakazał pilotom lądować w Smoleńsku w skrajnie trudnych warunkach. Spoczywajcie w pokoju. Naród Polski".
Wielokrotnie dochodziło do prób zerwania napisu z wieńca. Takie same wydarzenia miały miejsce również 10 września 2024 r., tym razem doszło też do przepychanek. Komosa stwierdził wówczas, że został dwukrotnie uderzony w twarz przez prezesa PiS.
Czytaj też:
Źródło: PAP, Wirtualna Polska